Komornik w RPK
Niespodziany obrót przyjęła sprawa zwolnienia przez Radę Nadzorcza RPK, której przewodniczy Stanisław Bukowiec, jej poprzedniego prezesa - Edwarda Sitkę. Zwolniony prezes odwołał się bowiem do Sądu Pracy.
Sprawa zakończyła się polubownie, gdyż strona pozwana, czyli RPK, wystąpiła o zawarcie ugody, czyli de facto zgodziła się z zarzutami, że wypowiedzenie zostało dokonane z naruszeniem prawa. Uzgodniono stosowny ekwiwalent pieniężny, który miał zostać wypłacony do końca ubiegłego roku. To jednak nie koniec. Oddajmy głos p. Sitce.
Oto, co napisał w piśmie, przesłanym do naszej redakcji:
"Na wniosek Rejonowego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego sp. z o.o. w Bochni przed Sądem Rejonowym w Bochni, Sąd Pracy-Wydział IV, została zawarta ugoda z powodem Edwardem Sitko następującej treści:
Pozwany RPK sp. z o.o. w Bochni wypłaci powodowi Edwardowi Sitko kwotę 10.000 złotych netto z tytułu rozwiązania umowy o pracę - w terminie do 31.12.2009 roku. Ponadto pozwany sprostuje świadectwo pracy powoda Edwarda Sitko w punkcie dotyczącym ustania stosunku pracy w ten sposób, że w miejsce dotychczasowego wpisu , który brzmiał: "rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika z powodu: ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych" umieści zapis. że stosunek pracy ustał na mocy porozumienia stron.
W ostatni dzień 2009 r. o godz.12.15 RPK przelał na moje konto kwotę 8200 złotych (od uzgodnionego odszkodowania Pani Księgowa Danuta Twardowska odliczyła niezgodnie z przepisami, podatek dochodowy w kwocie 1800 złotych).
Moja telefoniczna interwencja u Pani Księgowej nie odniosła żadnego efektu, Pani Księgowa stwierdziła ,że konsultowała powyższy temat z Panią z Izby Skarbowej w Tarnowie. ale numeru telefonu do wymienionej osoby nie chciała podać.
Konieczna była egzekucja Komornika Sądowego, zresztą bardzo skuteczna. Indolencja i nieznajomość przepisów Pani Księgowej spowodowały niepotrzebnie dodatkowe koszty. Kto za to zapłaci?
Edward Sitko"