Kategoria: Bochnia - wydarzenia
Opublikowano: 2013-10-24 22:29:22 przez system

Komisja nadal o śmieciach-budżet miasta traci na nowej ustawie

Radni komisji rewizyjnej nadal debatują nad trudnym tematem jakim okazały się bocheńskie śmieci. Nowa ustawa wprowadziła sporo zamieszania i władze miasta nie tylko mają problem z uzyskaniem wszystkich deklaracji od mieszkańców ale także z umową według której miasto płaci za wywóz śmieci prawie dwa razy więcej niż powinno.

Pierwszy problem jaki się pojawił to brak w liczbie deklaracji prawie 4 tys. oświadczeń od mieszkańców. Radny Bogdan Kosturkiewicz zwrócił na to uwagę już w zeszłym miesiącu. Ze zdziwieniem odebrano także informacje, że miasto mimo, że bilans może się równoważyć – jak podkreślił radny Cholewa – miasto dopłaci do śmieci prawie 100 tys.
Co najbardziej dziwi w umowie to fakt, że zadeklarowanych jest 12 tys. ton śmieci, które mają być wywożone z miasta, a miesięcznie faktycznie wywozi się 6,5 tys. ton. Zdziwienie radnych budziła właśnie ta rozbieżność między deklaracją w umowie a rzeczywistością.

Podczas ostatniej komisji rewizyjnej na pytania radnych odpowiadał już wiceburmistrz Tomasz Przybyło.

Poniżej ważniejsze fragmenty dyskusji:

Chciałbym żeby mieli państwo świadomość, jaka jest różnica między ilością odpadów wytwarzanych a odpadów odbieranych. Całkowita szacunkowa ilość odpadów powstałych na terenie gminy to ok. 12 tysięcy ton rocznie. Są to dane orientacyjne – mówił zastępca burmistrza Tomasz Przybyło.

Ile w miesiącach lipcu, sierpniu i wrześniu zostało wywiezionych odpadów z terenu miasta Bochni? – pytał przewodniczący komisji rewizyjnej Wojciech Cholewa.

Wiceburmistrz nie był w stanie jednak odpowiedzieć na to pytanie. Powiedział tylko, że w 2012 roku odebrano z terenu gminy miasta Bochnia 8 282 tony i 700 kilogramów odpadów zmieszanych.

Wydaje mi się, że to nie ilości odpadów jest problemem. Problemem jest to, że okazuje się, że w deklaracjach, jakie zostały złożone wynika, że w Bochni zamieszkuje ponad 4 300 mieszkańców mniej. Posiłkując się danymi meldunkowymi wynika, że Bochnie zamieszkuje 29 927 osób. W danych GUS-owskich na koniec 2011 roku wynika, że Bochnia liczy 30 300 mieszkańców. Natomiast jak się okazuje naczelnik wydziału podatków lokalnych podał, że z deklaracji wynika, że Bochnie zamieszkuje 25 600 osób. I tu jest problem. Mieszkam w tym mieście od lat i nie zauważyłem, że z Bochni „wyparowała” 1/6 mieszkańców. Trzeba podjąć wszelkie działania, które będą prowadziły do weryfikacji złożonych deklaracji – dodał Tomasz Przybyło.

Patrząc na proste liczenie, mając deklaracje, mając cennik, który został ustalony przez radę mamy kwotę, którą gmina powinna mieć, co miesiąc. Kiedy następuje podpisanie umowy przez samorząd z drugą stroną? Wtedy, kiedy jest zabezpieczenie środków finansowych. Czy w tym wypadku było takie zabezpieczenie? Nie. O tym cały czas od trzech miesięcy mówię, ale jak na pustyni nikt mnie nie chce słuchać. Co będzie dalej? Nie wiem
– mówił były burmistrz Wojciech Cholewa.

Radny Adam Korta zauważył, że skoro nie było odpowiedniego zabezpieczenia to burmistrz Stefan Kolawiński wraz z Panią skarbnik nie powinni takiej umowy podpisywać.

Według skarbnik urzędu miasta wywóz śmieci w Bochni nie bilansuje się w granicach 80 tys. zł miesięcznie. Wywóz śmieci nie bilansuje się w granicach 80 tysięcy zł. W tej chwili po raz kolejny idą wezwania, weryfikacja tych deklaracji złożonych przez mieszkańców. Moim zdaniem i tak będzie problem z finansowaniem całości podpisanej umowy – mówiła skarbnik.

Według przewodniczącego komisji rewizyjnej Wojciecha Cholewy gdyby nawet wszyscy mieszkańcy Bochni zdeklarowali śmieci niezmieszane to i tak brakuje 15 tysięcy złotych.

Błędy były w założeniach. Jeżeli państwo widzieli, że odpady zielone będą odbierane a wcześniej nie były to wiadomo, że ilość śmieci wzrośnie – mówił Bogdan Kosturkiewicz.

Radny Adam Korta pytał jaką kwotę urząd na etapie otwarcia postępowania przetargowego dotyczącej odbioru śmieci podaje przy otwarciu jawnym.

Kwota, jaką podaje się na otwarciu jest czasami inna niż kwota szacunkowa zamówienia. Kwota za usługę odbioru to 5 mln 940 tys. zł, kwota zakupów worków to 633 tys. 150 zł, nakłady inwestycyjne to 177 tysięcy 996 zł. Łącznie kwota netto szacunku zamówienia to jest 6 mln 751 tys. 146 zł netto. To jest kwota na 18 miesięcy. Oferty brutto, które wpłynęły w postępowaniu przetargowym to oferta firmy „Miki” 6 mln 278 tys. 560 zł oraz Bzuk 5 mln 896 tys. 437 zł 12 gr – mówił jeden z pracowników urzędu miejskiego

Jest gorzej niż myślałem. Jeżeli szacunkowy koszt jest 6 mln 700 tys. i dzielimy to na 18 to jest 372 tys., Jeśli nawet założymy, że miasto Bochnia powinno liczyć 30 tys. i wszyscy zdeklarowali śmieci zmieszane razy 12 to mamy 360 tys. Już nam brakowało wtedy 12 tys. w momencie ogłaszania czytając założenia bez deklaracji – wyliczył Wojciech Cholewa.

Odkładanie tego tematu spowodowało to, że niestety urząd stanął pod ścianą. Nie było innego wyjścia jak podpisać tą umowę – zaznaczył Adam Korta. Założenia już na samym początku były błędne. Wartość szacunkowa zapewnienia była wyższa niż to, co miało wpływać do budżetu gminy miasta Bochni. Jeżeli tak było to na tą różnicę nie ma pokrycia i to nie powinno znaleźć się w budżecie – dodał dalej radny.