Kategoria: Bochnia - wydarzenia
Opublikowano: 2014-10-09 10:53:33 przez system

Kolejna przegrana Gminy Bochnia przed WSA w Krakowie

Sprawa finansowania kanalizacji w Gminie Bochnia wraca jak bumerang co jakiś czas. Dzisiaj – dzięki orzeczeniu Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z 6 października, uchylającego w całości uchwałę Rady Gminy z dnia 27 września 2007 w sprawie wprowadzenia opłat adiacenckich.

Opłaty adiacenckie stanęły na wokandzie WSA za sprawą Macieja Mrozowskiego, mieszkańca Buczyny, wiceprzewodniczącego Stowarzyszenia Gmina Bochnia dla Wszystkich. Ale była obiektem krytyki wielu innych osób już dużo wcześniej. 14 kwietnia tego roku pisaliśmy o niej przy okazji zebrania wiejskiego w Stanisławicach, podczas którego wójtowi Jerzemu Lysemu zarzucano, że opłata partycypacyjna w budowie kanalizacji jest jednakowa dla wszystkich, natomiast opłata adiacencka – zależna od wielkości nieruchomości. Wójt zapewniał wówczas, że w razie gdy mieszkańcy zechcą zrywać podpisane wcześniej umowy partycypacyjne, gmina będzie zwracać im pieniądze.

Wygląda na to, że, jeśli orzeczenie WSA się uprawomocni, gmina będzie musiała zwracać pieniądze wszystkim. Nie znamy jeszcze uzasadnienia wyroku krakowskiego sądu, prawdopodobnie chodzi jednak o to, że ustawa sejmowa wprawdzie dopuszcza pobieranie opłat adiacenckich, to jednak nic nie mówi o zastępowaniu ich przez opłaty partycypacyjne. Zgodnie z rozsądkiem opłata adiacencka powinna być pobierana od wszystkich, tymczasem Gmina Bochnia samowolnie wyłączyła z tego grona tych, którzy uczestniczyli w finansowaniu kanalizacji.

Na temat protestu pana Mrozowskiego wypowiedziała się na łamach ostatniej Ziemi Bocheńskiej przewodnicząca Rady Gminy Bochnia, Zofia Pukal. „To zdumiewające jak daleko niektórzy ludzie mogą się posunąć, byle tylko zamieszać i przeszkadzać w rozwoju gminy – powiedziała. - My jednak nadal posługiwać się będziemy naszym lokalnym prawem i zasadami zdrowego rozsądku”.

Wypowiedź ta sprowokowała pana Mrozowskiego do napisania pisma do przewodniczącej, nawiązującego do wygranej właśnie sprawy. Oto jego treść:

Przewodnicząca Rady Gminy Bochnia
Pani Zofia Pukal
ul. Kazimierza Wielkiego 26
32-700 Bochnia

Uchwała Rady Gminy Bochnia nr VIII/56/07 z dnia 26 września 2007

Szanowna Pani Przewodnicząca,

W dniu 06. 10. 2014 o godz. 13.20 odbyło się posiedzenie sądu w sprawie skargi na w/w uchwałę.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie uchylił wszystkie zapisy uchwały zgodnie z wnioskiem strony skarżącej. Pozostaje zdać pytanie czy nadal pozostaniecie przy swoim sprawdzonym? Czy jednak zaczyna coś świtać, że stanowione prawo lokalne musi być zgodne z prawem nadrzędnym, inaczej będziecie mieli kolejne tego typu sprawy.

Tak na marginesie chciałem zapytać, czy udało się Państwu już poprawić zapisy w statutach, zgodnie z orzeczeniem WSA w Krakowie, które bezprawnie pozbawiają pasywnego prawa wyborczego nieposłusznych nieomylnej wszechwładzy w Gminie Bochnia? Czy tu też pozostajecie przy swoim sprawdzonym, bo co tam orzeczenie sądu i to jeszcze z jakiegoś Krakowa, przecież w Gminie Bochnia takie drobnostki nie mają znaczenia, bo w Gminie Bochnia wszystko funkcjonuje zgodnie z Waszym sprawdzonym?

Z poważaniem
Maciej Mrozowski

Maciej Morozowski prosił nas również o opublikowanie swego – ważnego w treści i dosadnego w formie - pisma do wójta Jerzego Lysego, dotyczącego ogrzewania w szkołach. Podobno na drugi dzień po wysłaniu tego pisma ogrzewanie w Nieszkowicach Małych zostało włączone. Poniżej załączamy pismo pana Mrozowskiego.

/media/data/upload/Pazdziernik/Pazd2014/Pismo do Wójta2.jpg