Jeszcze raz przemaszerowali pod pomnik katyński
10 kwietnia 2017 r. w Bochni miały miejsce uroczystości związane z 78. rocznicą zbrodni katyńskiej, popełnionej na oficerach WP przez NKWD w kwietniu 19040 r. oraz 8. rocznicą ofiar katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 r, a w której zginęło 96 przedstawicieli najwyższych władz RP, z Parą Prezydencką na czele, lecących na obchody katyńskie.
Uroczystości rozpoczęły się od mszy św. koncelebrowanej w bazylice św. Mikołaja, w trakcie której homilię wygłosił ks. Paweł Broński. Po mszy uformował się ponadstuosobowy Marsz Pamięci, który przeszedł tradycyjną trasa z Bazyliki pod pomnik katyński przy ul. Ofiar Katynia, który został odsłonięty 3 dni po katastrofie smoleńskiej, 13 kwietnia 2010 i od tej pory stał się tradycyjnym celem Marszu.
Ireneusz Sobas, przewodniczący miejskich struktur PiS stwierdził:- *Oba te wydarzenia, choć dzieli je 70 lat, już na zawsze pozostaną splecione w długim łańcuchu polskich dziejów.
- Zostaliśmy podzieleni i to jest największy problem jaki dotyka naszego narodu (...) – powiedział m.in burmistrz Stefan Kolawiński. – (...)Natomiast pamiętać trzeba i wyjaśniać trzeba, bo prawda nas wyzwoli. (...)Wierzę, że to co się dzieje teraz w naszym kraju doprowadzi nas do tego miejsca, w którym naród polski znajdzie w Europie godne, właściwe sobie miejsce”.*
- Nadal, do dnia dzisiejszego, trwa kłamstwo katyńskie – zauważył Teofil Wojciechowski w swoim wystąpieniu. – (...)tragedia połączyła cały naród w bólu, ale odżyły demony (...) wobec tego trzeba było wypuścić z tej puszki Pandory nienawiść. Wypuszczono ją i ta nienawiść trwa do dnia dzisiejszego.
Przedstawiciel bocheńskiego Klubu gazety Polskiej, Mieczysław Góral, który odczytał specjalnie przygotowane na te okazje apel Klubów GP.Czytamy w nim m.in.:
„*Kiedy zaczynaliśmy naszą walkę, wiedzieliśmy, że nie będzie łatwa, trudno jednak było się spodziewać, że potrwa aż tyle lat. Wysiłek społeczny organizował Polaków w tej sprawie w całej ojczyźnie i poza jej granicami. Jakiego trzeba było hartu ducha, by przez 96 miesięcy przychodzić i upominać się o pamięć i prawdę. Jak bardzo trzeba było wierzyć, żeby przeciwstawić się szykanom i niszczeniu ludzkiej godności. Zanim stanęły pomniki z kamienia, musieliśmy nosić je w sercu. Nasza pamięć i modlitwy były silniejsze niż dłuto rzeźbiarza. To duchowe ostrze tworzyło charaktery ludzi, którzy stawali się zaczynem zmian w Polsce.Tragedia smoleńska zabrała nam elity narodu. Tragedia smoleńska przez osiem lat tworzyła elity narodu.Dzisiaj jest dzień pamięci ofiar, ale dzisiaj jest też wielki dzień tych, którzy pamiętali. Każdemu z Was należy się podziękowanie. Każdemu w Polsce i za granicą(…)”
*Później nastąpiła ceremonia składania kwiatów. Wiązanki i wieńce złożyli m.in. burmistrz, asystenci posłów na sejm RP: Józefy Szczurek-Żelazko i Włodzimierza Bernackiego, delegacje klubów radnych Prawa i Sprawiedliwości z Rady Miasta i Rady Powiatu, kół terenowych PiS z Łapanowa, gminy Bochnia i Rzezawy, przedstawiciele NSZZ „Solidarność”, Klubu Gazety Polskiej, Cechu Rzemiosł Różnych, Solidarnej Polski, oraz liczna reprezentacja bocheńskiej oświaty.
Na zakończenie obchodów Ireneusz Sobas, w imieniu organizatora czyli Ruchu Społecznego im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego podziękował za udział wszystkim, a zwłaszcza tym, którzy każdego 10 kwietnia uczestniczyli w bocheńskich Marszach Pamięci. Zapowiedział też, ze był to ostatni marsz tego typu, a w przyszłym roku obchody smoleńskie będą mieć inny charakter.
Zdjęcia z https://www.facebook.com/BochniaEU