Jednak Norwid - nie Miłosz
Najprawdopodobniej Cyprian Kamil Norwid będzie patronem Gimnazjum Nr 2 w Bochni. Jedyna bocheńska placówka szkolna, która nie doczekała się swojego patrona, wspólnym głosem nauczycieli, rodziców i uczniów wskazała twórcę "Promethidiona" za wzór do naśladowania.
Jak pamiętamy, poprzednia propozycja Rady Pedagogicznej, Rady Rodziców i samorządu uczniowskiego, by Gimnazjum za swego patrona miało Czesława Miłosza spotkała się z wątpliwościami części radnych, do których należy głos decydujący.
Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, bo mieć wątpliwości to rzecz normalna tyle tylko, że w opinii części tzw. "autorytetów" wątpliwości można mieć tylko w niektórych przypadkach — wybór Miłosza do takich przypadków się nie kwalifikował. Posypały się więc gromy na owych radnych, a były to gromy z samej "góry" — począwszy od redaktorów "Gazety Wyborczej". Skutek był jednak taki, że mimo takich, niczym nie zawoalowanych nacisków, Miłosz patronem Gimnazjum ostatecznie nie został.
Ciekawe teraz, czy znów "autorytety" i redaktorzy obiorą drogę pryncypialnej krytyki, czy znajdą sobie inną ofiarę i nie pochylą się, jak wcześniej, z troską nad sprawą "radnych z Bochni"?