Ile kosztował nas 23. Finał WOŚP?
Od pewnego czasu chmury gromadzą się nad Fundacją Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy Jerzego Owsiaka, a to wskutek niejasnych przepływów finansowych pomiędzy Fundacją a powiązanymi z nią spółkami. Pisaliśmy już o roli, jaką odegrał w tej sprawie bloger Matka Kurka.
Nie jest tajemnicą, że w WOŚP angażują się co roku również samorządy. I to one, oprócz dzielnych, nieletnich wolontariuszy z puszkami, pracują na potęgę Fundacji i jej prezesa.
Ile na WOŚP wydały nasze samorządy w tym i w ubiegłym roku?
Jak nam powiedziała dyrektor MDK w Bochni, Anna Kocot – Maciuszek, miasto nie wydało nic, odkąd ona jest dyrektorem. Zespoły grają za darmo, koszty ciepłego poczęstunku dla wolontariuszy i członków muzycznych kapel pokrywają sponsorzy. W dniu finału pracowało też osiem osób spośród załogi MDK, ale – w ramach wolontariatu.
W Gminie Bochnia wydatki na tegoroczny WOŚP były, ale niewielkie. Każdy z gminnych wolontariuszy dostał bułkę i czekoladę. W sumie zakupiono 150 bułek i czekolad. Koncertu w tym roku nie było. Natomiast w 2014 finał WOŚP był połączony z otwarciem lodowiska w Proszówkach. Grały kapele, ale także za darmo. Natomiast swoją niedzielę poświęciło ostatniemu Finałowi WOŚP 26 pracowników kultury z terenu gminy, głównie świetliczanki z poszczególnych sołectw, zwłaszcza z tych, gdzie zgłosili się do pracy wolontariusze.
- W gminnym sztabie WOŚP pracowało też kilka osób z Urzędu Gminy, w tym pani sekretarz. Wszystkie te osoby także udzielały się w ramach wolontariatu – powiedział nam wicedyrektor GCKCZiS w Łapczycy, Jan Truś. - Trudno brać pieniądze kiedy dzieci chodzące z puszkami są wolontariuszami!
Jak nas zapewniał dyrektor Truś, nikt nikogo nie zmuszał do pracy w niedzielę. Jednak istnieje coś takiego jak moralna presja do tej nieodpłatnej pracy. Bo jeśli koleżanka ze świetlicy w sąsiedniej wiosce pracuje całą niedzielę, to i mnie nie wypada siedzieć w domu – taka jest zapewne motywacja niejednej animatorki kultury.
eb