Hala widowiskowo-sportowa: coraz więcej mankamentów
Od ponad 2,5 miesiąca Hala widowiskowo-sportowa zarządzana jest przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Wcześniej kuratele nad halą sprawował Miejski Dom Kultury. Szefowa MOSiR Sabina Bajda przedstawiła pierwsze spostrzeżenia kontroli technicznej jaka została przeprowadzona na obiekcie i przedstawiła mankamenty jakie pojawiły się po trzech latach użytkowania hali.
Po trzech latach funkcjonowania hali pojawiły się pierwsze ślady grzyba. Okazało się, że nie funkcjonuje właściwie dach. Hala widowiskowa posiada ich dwa. Jeden jest nad właściwą halą, drugi nad korytarzem. To powoduje przeciekanie wody. Jeden dach który jest nad halą jest na innym poziome niż ten który jest nad korytarzem. Z wyższego dachu są spuszczone rynienki, które są zostawione na małym daszku i przez to, że poziom jest nierówny, woda stoi tam nawet kilka miesięcy. Wilgoć przemieszcza się więc w dół – tłumaczyła Sabina Bajda.
Sporym problemem jest klimatyzacja która przecieka w 24 miejscach, a przede wszystkim ogromny generator klimatyzacji, który działa na cały obiekt i który pochłania ogromną ilość prądu. Co za tym idzie to bardzo wysokie rachunki za energie. Co miesiąc opłaty stałe wynoszą powyżej 5 tys. zł. Przez zimę będziemy to analizować i starać się w przyszłym roku to obniżyć, bo są to wysokie koszty – mówiła o okresie letnim Sabina Bajda. Lato jest trudne, bo każdy się przyzwyczaił że hala jest klimatyzowana – dodała Sabina Bajda.
Na hali zostanie usprawniony monitoring. Powstanie także możliwość podglądu tego co się dzieje na hali. Na korytarzu zamontowany zostanie telewizor.
Jak podała dyrektor MOSiR w październiku zajętość hali wyniosła 343,5 godziny. To średnio 12 godzin na dzień. Hala jest otwarta od 7: 30 do 23.00