Groźna Raba - sobota, 17 maja 2014
W sobotę 17 maja minął czwarty dzień opadów, trzeci zaś – zagrożenia powodziowego. Aby przekonać się naocznie jak bardzo jesteśmy zagrożeni, zrobiliśmy przejazd wzdłuż Raby: od jej ujścia do Wisły w Uściu Solnym, poprzez Cerekiew, Bogucice, Majkowice aż do Bochni.
Jak na razie – wały przeciwpowodziowe nigdzie nie przemiękły. Najgorzej sytuacja wyglądała pod wiaduktem autostradowym na ulicy Wygoda. Ostatnie deszcze były swoistym testem dla projektantów i budowniczych tego wiaduktu. Okazało się, że woda przedostała się na jezdnię i, wedle relacji strażaków, rano nie dało się pod wiaduktem przejechać. Stopniowo jednak wypompowywano wodę, a miejsca przeciekania obłożono workami z piaskiem. Na szczęście tuż po południu przestało padać. Ani na chwilę nie został wstrzymany ruch na autostradzie.
Upartą walkę z wielkim konarem, który zaczepił się równolegle do wiszącej kładki pomiędzy Majkowicami a Mikluszowicami stoczyli strażacy z Okulic. Dwunastometrowe drzewo mogło łatwo stać się swoistą tamą, gromadzącą gałęzie i śmieci i spiętrzającą wodę tuż obok pylonu mostu. Jedyne co udało się zrobić do godz. 14.30, to za pomocą lin i długich gałęzi ustawić konar prostopadle do mostu.
Zapraszamy do obejrzenia fotoreportażu ze zmagań z Rabą.