Gmina Bochnia: Katarzyna Kupisz vs „Chcemy Dobrego Gospodarza”
Wczoraj w Wydziale Karnym naszego sądu odbył się pierwszy proces w sprawie Samodzielny Publiczny Gminny Zakład Opieki Zdrowotnej z siedzibą Bochni przeciw trzem radnym opozycyjnym. Sprawa toczy się ze słynnego art 212, mówiącego o zniesławieniu osób publicznych.
Rzecz cała miała swój początek w marcu br. kiedy to podczas posiedzenia komisji rady gminy Bochnia czterech radnych tj. Izydor Wróbel, Witold Kowalski, Stanisław Cefal i Maciej Laskowicz odczytali swoje oświadczenie, w którym sprzeciwiali się rzekomo nieodpowiedniemu sposobowi prowadzenia podstawowej opieki zdrowotnej przez Samodzielny Publiczny Gminny Zakład Opieki Zdrowotnej w Bochni. Oświadczenie zawierało m.in. twierdzenie, że SP GZOZ poprzez jego ośrodki zamiejscowe, „funkcjonuje tylko teoretycznie”, a zatem insynuowali, że w praktyce podmiot ten nie prowadzi działalności. Radni zwracali również uwagę, że być może doszło do wyłudzenia środków publicznych z Narodowego Funduszu Zdrowia na podstawie dokumentów, które nie obrazują faktycznego stanu działania SP GZOZ.
Podczas tego posiedzenia komisji na zawarte w jego treści zarzuty udzieliły odpowiedzi pani Katarzyna Kupisz, pani dyrektor SPGZOZ oraz pani Ewelina Makowska, zastępczyni Wójta Gminy.
Kolejnego dnia odbyła się sesja rady gminy Bochnia, podczas której radni nie zdecydowali się ponownie odczytać swojego oświadczenia, jednak, jak się później okazało, zostało ono rozesłane lokalnym mediom i przesłane do NFZ.
Na kolejnej sesji radny Maciej Laskowicz wystąpił z Klubu opozycyjnych radnych. Ponadto Pan Maciej Laskowicz stwierdził że oświadczenie opozycyjnych radnych zawiera stwierdzenie niczym nie poparte, że doszło do wyłudzenia środków z Narodowego Funduszu Zdrowia, a dowodów na to radni nie posiadjąa. Ponadto podkreślił, że przedstawione twierdzenia o braku funkcjonowania Zakładu, nieodpowiednia polityka władz Gminy skutkująca zwolnieniami powszechnie szanowanych lekarzy, okazały się zupełnie nietrafne w świetle wyjaśnień dyrektora SP GZOZ w Bochni oraz przedłożonych dokumentów.
Zdaniem SP GZOZ twierdzenia radnych zawarte w oświadczeniu nie mają nic wspólnego z prawdą, a mają na celu zniesławienie podmiotu i poniżenie go w opinii publicznej w związku z czym do sądu został skierowany akt oskarżenia przeciwko radnym.
Proces toczył się w trybie niejawnym i prasa nie miała wstępu na salę rozpraw. Co więcej, jak powiedział redakcji Czasbochenski.pl jeden ze współoskarżonych, Izydor Wróbel, wszystkie strony procesu obowiązuje zakaz wypowiadania się na temat jego przebiegu. Nam jednak udało się przed salą rozpraw porozmawiać z jednym ze świadków oczekujących na swoją kolej - Maciejem Laskowiczem. Przedstawił swoją rolę w tej sprawie. Jego relację zamieścimy w osobnym materiale.
Następna rozprawa odbędzie się 29 listopada o godz. 8.00.
Czytaj także: Maciej Laskowicz: wiedziałem że były problemy ze służbą zdrowia