Kategoria: Bochnia - wydarzenia
Opublikowano: 2024-11-14 23:19:20 przez Czas2012

Głosowanie na dwie ręce – prokuratura wszczęła śledztwo

15 października 2024r. Burmistrz Miasta Bochnia, Magdalena Łacna skierowała do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez radną PO Jolantę Michałowską, która w trakcie wrześniowej sesji Rady Miasta głosowała również za nieobecną na sali radną Urszulę Golińską.

Jak się dowiadujemy 14 listopada 2024 roku, prokuratura zdecydowała o wszczęciu śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień polegających na oddaniu głosu również za pomocą tabletu przypisanego do innej radnej Urszuli Golińskiej, a przez to poświadczenie nieprawdy w zakresie udziału radnej w głosowaniu nad uchwałą, która to okoliczność miała wpływ na wynik głosowania, a przez to miała znaczenie prawne, zaś samo „głosownie na dwie ręce” działa na szkodę interesu publicznego i prywatnego wyborców oraz Urszuli Golińskiej, tj. o przestępstwo z art. 231 §1 kk i art. 271 §1 kk w zw. z art. 11§2 kk.

Te przesłanki, a szczególnie zgromadzone informacje powodują formalne rozpoczęcie śledztwa. Teraz prokuratura w trakcie postępowania przygotowawczego będzie zbierać dowody, prowadzić analizę dokumentów oraz przesłuchiwać świadków. Na dzień dzisiejszy nie stanowi to o postawieniu komukolwiek zarzutów.
Czas pokaże jak ta sprawa się zakończy.

Jak to było 22 września:

W trakcie trwającej w czwartek 19.09. 2024r. sesji rady miasta, kiedy przyszło do głosowania nad zasadnością „skargi na bezczynność Burmistrza Miasta Bochnia” radna Jolanta Michałowska (KO) głosowała na dwie ręce, oddając również głos za radną Urszulę Golińską (KO). Przez moment na tablicy informacyjnej pojawił się wynik tego głosowania – za 19 radnych czyli wszyscy obecni na sali (faktycznie na sali było 18 radnych), przeciw - 0, wstrzymujących się – 0, brak głosu – 0, nieobecnych – 2. Ten moment zauważyli wszyscy radni, co wzbudziło niemałą konsternację. W tej sytuacji, przewodnicząca Rady Miasta Katarzyna Korta-Wójcik zasięgnęła opinii będącego na sali obrad radcy prawnego pytając, jak to potraktować? Moim zdaniem nie powinna mieć miejsca taka sytuacja jaka miała miejsce przed chwilą, co usłyszawszy przewodnicząca zwróciła się do radnej Michałowskiej z zapytaniem czy miała upoważnienie koleżanki do zagłosowania za nią. Na to włączył się ponownie radca prawny, stwierdzają kolejny raz, - tak jak mówię głos powinien być oddany bezpośrednio przez radną. W tej sytuacji nie wliczono „podwójnego głosu”, a przewodnicząca K. Korta-Wójcik podała ostateczne wyniki głosowania – za 18 osób, przeciw 0, wstrzymujących się 0, brak głosu 0, nieobecnych 2.

K. Stompór