Fontanna - nowa atrakcja w Bochni
Bochnia ma nowa atrakcję. Kończące się prace na Rynku pozwoliły już na uruchomienie wpisanej w projekt „Rynek OD-NOWA” fontanny multimedialnej.
Od piątku 17 września bochnianie mogą już podziwiać nową atrakcję bocheńskiego Rynku. Jest nią niewielka multimedialna fontanna zamontowana w północno-wschodniej jego części, w miejscu gdzie niegdyś stał zbiornik na wodę.
Zainstalowana na Rynku fontanna jednych z pewnością zachwyci. Wymyślne kształty wodne tworzące kilka różnych obrazów, podkolorowane oświetleniem, zmienna dynamika, falujące i rozpryskujące się w rytm muzyki, kreowane przez zaprogramowany mechanizm robią wrażenie szczególnie w nocy, na tle oświetlonego Rynku. Nietuzinkową frajdę będą również miały dzieci, uwielbiające wodne harce, szczególnie w gorące dni. Woda na Rynku przyda się również w upalne tygodnie, dając poczucie ulgi przechodniom. Wielu mieszkańców zgadza się na ogół z opinią, że fontanna zamontowana na Bocheńskim Rynku z całą pewnością będzie stanowić atrakcję turystyczną.
Niestety ale inwestycja ta może też budzić pewne wątpliwości. Mimo swych zalet nie sposób uniknąć i słów krytyki, która może nie przetrwa próby czasu jednak trudno nie wspomnieć o pewnych obawach.
Mimo początkowego zachwytu zapewne większej liczby bochnian, z biegiem czasu może on nieco osłabnąć i kolorowa rzeczywistość może zamienić się w codzienność, która już na nikim w Bochni nie zrobi wrażenia. Wręcz przeciwnie chlupot wody oraz powtarzająca się regularnie ta sama muzyka niejednego może w przyszłości przyprawić o ból głowy, a nawet odpychać od Rynku.
Trudno też mówić, przynajmniej na razie, o atrakcji dla turystów. Pełne możliwości bocheńskiej fontanny, jak już widać, będzie można podziwiać o zmroku kiedy to światło i kolor, dźwięk oraz generowane wymyślne i tańczące kształty wodne zgrywają się w jedną całość i pokazują swe najbardziej efektowne oblicze. Zmrok jednak w miesiącach letnich, kiedy w Bochni przebywa najwięcej turystów, zapada późno - ok. godziny 21.00. Czy o tej porze po Bochni chodzi ich sporo? Niestety Bochnia to nie Kraków gdzie tłumy turystów bawią się na tamtejszym placu głównym czasami do godzin rannych. W Bochni niewielu z przyjezdnych zostaje na noc. Większość po zwiedzeniu Kopalni i miasta wyjeżdża, nie zatrzymując się tu dłużej niż dzień. Wielu z nich nie będzie więc miało okazji zobaczyć bocheńskiego wodnego pokazu w pełnej okazałości.
Kolejną rzeczą która budzi obawy jest coraz większa powszechność tego rodzaju inwestycji. Rynki rewitalizowane są w miastach w całym kraju. Prawie wszędzie samorządy realizują podobne pomysły. Fontanny oraz tężnie są już, można rzec, chlebem powszednim. Bocheńska fontanna, mimo, że bardzo zaawansowana i efektowna, na tle podobnych inwestycji w innych miastach, nie jest jednak już niczym wyjątkowym. Za kilka lat będzie to najprawdopodobniej stały i opatrzony element miejskiej architektury prawie w całym kraju.
To co jeszcze może wpływać na minus tej inwestycji to, u bardziej wyczulonych na historię ludzi, nieodparte poczucie dysonansu między średniowiecznym Rynkiem o kilkusetletniej historii i współczesnym poziomem popkultury, w który ta kolorowo migotająca w rytm muzyki pop fontanna, niewątpliwie się wpisuje.
Poniżej fragment wieczrnego pokazu wodnego z łagdną linią melodyczną.
Zobacz także: Multimedialna fontanna już działa - w jakich godzinach?
Paweł Wieciech