Firmy zapłacą mniej za wodę i ścieki
Zakłady produkcyjne, instytucje oraz wszelkie inne przedsiębiorstwa, które nie są gospodarstwami domowymi zapłacą mniej za wodę oraz odprowadzenie ścieków.
O sprawie dyskutowano podczas ostatniego posiedzenia członków Komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska w bocheńskim magistracie. Gościem podczas obrad był Zbigniew Rachwał prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Bochni.
Dla mieszkańców utrzymujemy taryfę w wysokości identycznej, jak w roku ubiegłym. Natomiast w innych celach obniżamy taryfy i to zarówno w wodzie jak i ściekach. Inne cele to są wszystkie instytucje, zakłady produkcyjne, wszystko to, co nie kojarzy się z gospodarstwem domowym. Jest to obniżka z 5,30 zł. na 4,80zł. w wodzie, a w ściekach z 6,37 zł. na 5,14zł. – mówił prezes MPWiK.
Radny Adam Korta pytał Zbigniewa Rachwała o cel obniżki kosztów za wodę oraz ścieki. Prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Bochni stwierdził, że „Nie mam uzasadnień do takiego wysokiego różnicowania opłat za poszczególne grupy odbiorców” – powiedział Rachwał dodając, że niepodnoszone są podatki, co wiąże się z tym, że obciążenia dla spółki pozostają na takim samym poziomie jak dotychczas. Ponadto po modernizacji stacji uzdatniania wody obniżyły się koszty, które związane były m.in. z zakupem środków chemicznych.
Prezes MPWiK podczas obrad Komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska zwrócił uwagę, że w Bochni za wodę i ścieki płaci się nieduże kwoty w porównaniu z innymi miastami. Z przytoczonych danych przez Zbigniewa Rachwała wynika, że łącznie woda plus odprowadzanie ścieków kosztuje w Bochni 8,82 zł./m3. Dla porównania w Brzesku płaci się 11,98zł., nie dużo mniej, bo 11,29 zł. w Nowym Sączu. W Myślenicach 10,88 zł., a w Krakowie 9,55 zł.. Mniej od Bochni z danych przedstawionych przez prezesa Rachwała, w najbliższym otoczeniu, płaci się tylko w Niepołomicach, gdzie kwota ta wynosi 8,32 zł./m3.
Bogdan Kosturkiewicz porównał wypowiedz Zbigniewa Rachwała do pewnej reklamy szwajcarskiej czekolady, gdzie zakończenie brzmi „świstak zawija w cienkie sreberka”. Radny przypomniał, że dwa lata temu cena wody została podwyższona w stosunku do roku 2010 u odbiorców indywidualnych o około 40% i zaznaczył, że dobrze, że prezes Rachwał dostrzega potrzebę obniżenia tych kosztów teraz. Jak przyznał Bogdan Kosturkiewicz nie rozumie jednak, dlaczego skoro dwa lata temu sytuacja była ciężka zdecydowano się na takie podniesienie cen, było to 5-krtotnie więcej od ówczesnej inflacji. Radny nie rozumie także decyzji o obniżeniu cen za wodę oraz odprowadzanie ścieków dla przedsiębiorstw, a pozostawienie cen na tym samym poziomie dla gospodarstw domowych.