Estetyzacja miasta - "Naszej Wspólnej Sprawy" pomysły na Bochnię
Program wyborczy „Naszej Wspólnej Sprawy”, na czele której stoi kandydat na burmistrza Bochni Aleksander Rzepecki, składa się z dziesięciu punktów. W piątek 17 października, podczas specjalnie zorganizowanej konferencji, zaprezentował je sam kandydat. Przedstawiono również kandydatów na radnych miejskich i powiatowych.
Co o Bochni i powiecie mają do powiedzenia członkowie NWS? Podczas spotkania zaczęto od budżetu obywatelskiego. Nie chodzi o żaden budżet obywatelski, bo to będzie hasełko wyborcze nic nieznaczące, ponieważ drobnym drukiem w regulaminie tego budżetu będzie pisało, że w sytuacjach wyjątkowych to radni mogą zmienić priorytety, które ustalili mieszkańcy. Dlatego budżet obywatelski, który proponuje Nasza Wspólna Sprawa, to jest budżet obywatelski z gwarancjami, że można dokonać zmian tylko w przypadku zagrożenia bankructwem gminy lub kiedy nastąpią stany wyjątkowe takie jak np. powódź – mówił Aleksander Rzepecki.
Jak zaznaczył przewodniczący NWS nie wierzy on w żadne „tanie hasełka w stylu, że obniżymy podatki od nieruchomości to przyjdą inwestorzy”. Zdaniem Aleksandra Rzepeckiego to są drugorzędne sprawy. Najważniejsze jest natomiast nieprzeszkadzanie ludziom, którzy stwarzają miejsca pracy, prowadzenie inwestora za rękę, jego indywidualne traktowanie oraz pamięć o tych, którzy stwarzają miejsca pracy, a nie o tych, których tutaj jeszcze nie ma.
Jak większość mieszkańców słyszy o straży miejskiej, to reaguje nie najlepiej. Jest tak, ponieważ ze straży miejskiej w Bochni zrobiono źródło dochodów gminy, a nie strażnika porządku. Zmieńmy kryterium funkcjonowania straży miejskiej. Ona nie ma się zajmować mandatowaniem ludzi za złe parkowanie przede wszystkim i zczytywaniem zdjęć z fotoradarów. Zmiana priorytetów straży miejskiej i współpraca z policją – apelował kandydat na burmistrza dodając, że chciałby wprowadzić jego zdaniem skuteczny patrol: policjant, strażnik oraz pies.
Kolejny omawiny punkt programu dotyczył budowy drugiej części KN-2.
Aleksander Rzepecki w sposób krótki argumentował ten punkt mówiąc, że „największe osiedle w mieście na to zasługuje”. Mowa była także o niepełnosprawnych. Niepełnosprawni nie mogą być traktowani w mieście tak, jakby ich nie było. Bo są niepełnosprawni w mieście. Jest ich bardzo wielu i oni muszą czuć się swobodnie we wszystkich elementach tego miasta. 0,5 % dochodu budżetu chcemy przeznaczyć co roku na dostosowanie miejsc publicznych na niepełnosprawnych – zaznaczył Aleksander Rzepecki.
Jednym z punktów programowych była także tzw. komunikacja 4d, co brzmiało na poczatku dość enigmatycznie. NWS chce większej rotacji samochodów w centrum. Trzeba wreszcie udrożnić aktualne miejsca parkingowe w Bochni. To ma być miejsce parkingowe w centrum do załatwienia sprawy, a nie postój na 6 godzin – mówił przewodniczący „Naszej Wspólnej Sprawy”, który proponuje pierwsze pół godziny za darmo, drugie za 50 groszy, a kolejna godzina za 8 zł.
To ma być rotacja miejsc. Od tego zacznijmy. Nasza Wspólna Sprawa mówi tak, żeby obrócić myślenie dotyczącym miejsc parkingowych. Zamiast miejsc parkingowych, które trzeba rozwijać, ale ich nie da się rozwijać w nieskończoność, kiedy będzie coraz więcej samochodów. Co zrobimy? Będziemy kolejne piętrowe parkingi budować? Trzeba zmienić myślenie w takim zakresie, żeby ludzie poruszali się w centrum nowoczesną, darmową, dostępną wszędzie, dogodną godzinowo komunikacją miejską – apelował Aleksander Rzepecki.
NWS chce także utworzenia świetlic wsparcia dziennego dla dzieci. Takie świetlice działałyby na bocheńskich osiedlach. Jak zapowiada „szef” Naszej Wspólnej Sprawy liczy na to, że w ten projekt zaangażują się tzw. wolontariusze trzeciego wieku, czyli emerytowani nauczyciele, osoby, które mają już czas i mogą się poświęcić. Nasza Wspólna Sprawa chce również powołać filie małopolskiego uniwersytetu dla dzieci w Bochni. Przyjeżdżają profesorowie uniwersytetu i prowadzą z małymi dziećmi zajęcia, dają im indeksy. Jest kapitalna zabawa z nauką i wiedzą – podkreślał Aleksander Rzepecki.
Jednym z ciekawszych omawianych punktów, był temat rynku bocheńskiego. Życie musi wrócić na Rynek, który jest wyludniony- twierdzi kandydat na burmistrza, zdaniem którego dobrym rozwiązaniem byłoby wyłączenie z ruchu kołowego północno – wschodniej pierzei Rynku. Aleksander Rzepecki proponuje również sztuczne lodowisko na płycie Rynku w okresie zimowym, a także budowanie stylowych tradycji wielkanocnych i bożonarodzeniowych. Obecny radny powiatowy ma zamiar również „rozkręcenie” festiwalu miast solnych. Powstała również inicjatywa projektu estetyzacji miasta.
Nikt przez tyle lat nie pokusił się, żeby zrobić projekt estetyzacji miasta. Nie może być tak, że centrum to jest pstrokacizna wielowymiarowa. Centrum musi być stylowe, musi być piękne – podkreślił przewodniczący „Naszej Wspólnej Sprawy”.
Na koniec ubiegający się o stanowisko burmistrza Bochni Aleksander Rzepecki zachęcał do głosowania na „Naszą Wspólną Sprawę”.
Nasza Wspólna Sprawa to grupa ludzi, która chce wziąć odpowiedzialność za losy naszej małej ojczyzny i jest do tego przygotowana. To są ludzie, na których warto postawić i wszystkich wyborców do tego zachęcam – mówił Aleksander Rzepecki.