Dworzec: brutalny napad i bohaterska odsiecz
Do brutalnego napadu doszło wczoraj w godzinach wieczornych na peronie dworca PKP w Bochni. Dwaj mieszkańcy miasta w wieku 24 i 27 lat kopali po całym ciele i okładali pięściami 17-latka, również bochnianina. Chcieli mu zabrać pieniądze i telefon komórkowy.
W obronie bitego stanął świadek napaści, czterdziestoletni mężczyzna, który swoją zdecydowaną postawą zmusił napastników do zaprzestania przeszukiwania pokrzywdzonego i zadawania mu ciosów. Mężczyźni nie spodziewając się odsieczy zaczęli uciekać z peronu. Czterdziestolatek nie dał jednak za wygraną i pobiegł za nimi. Po przebiegnięciu kilkuset metrów zatrzymał jednego z napastników w pobliżu hotelu przy ul. Galasa.
Powiadomiony patrol policji wkrótce zatrzymał w pobliżu ul. Wojska Polskiego drugiego z agresorów. Obaj trafili do aresztu. Pokrzywdzony doznał niegroźnych dla życia potłuczeń ciała, nie utracił żadnych przedmiotów. Odważny świadek zdarzenia to także mieszkaniec Bochni.
Sprawcom usiłowania rozboju grozi kara pozbawienia wolności od 2 do 12 lat.