Dwójka ma już swojego patrona
- Szkoła bez patrona jest jakby osierocona - powiedziała wczoraj Paulina Joniak, dyrektorka Gimnazjum nr 2 na Osiedlu Niepodległości. Słowa te padły podczas uroczystości nadania imienia placówce, która od wielu lat była właśnie taką "sierotą" pośród bocheńskich szkół.
Wszyscy mamy jeszcze w pamięci kontrowersje, jakie zrodziły się przy próbach dobrania patrona dla Gimnazjum nr 2. Niektóre z nich rozsławiły nawet to gimnazjum i Bochnię na całą Polskę...
Cyprian Kamil Norwid pogodził jednak wszystkich. Historyczna, jak podkreślali wszyscy mówcy, chwila powołania go na patrona zaczęła się od mszy świętej w kościele Pawła Apostoła. Przewodnią myślą kazania, które wygłosił ks. Jan Nowakowski był cytat z poety: "bo piękno po to jest by zachwycało — do pracy, praca — by się zmartwychwstało".
Te słowa bardzo szybko znalazły potwierdzenie na sali gimnastycznej Gimnazjum, kiedy to uczniowie przedstawili spektakl poświęcony Norwidowi. Ubrani w stylowe stroje, wśród dekoracji "z epoki", młodzi ludzie starali się oddać to wszystko co wiąże się z osobą ich nowego patrona. Nie zabrakło i norwidowskiej "kruszyny chleba" i wstążki błękitnej co to "oddam ci bez opóźnienia" i ojczyzny jako wielkiego zbiorowego obowiązku.
Przypomniano postacie związane z Cyprianem Kamilem, jak choćby piękną Marię Kalergis, jego nieodwzajemnioną miłość czy Zenona Przesmyckiego, który po latach odkrył dla Polaków zapomnianą, bo trudną poezję wieszcza. Jedna z uczennic, Kinga podjęła się nawet karkołomnego trudu zaśpiewania "Bema pamięci rapsodu żałobnego" do niezapomnianej muzyki Czesława Niemena.
W uroczystości nadania imienia, oprócz dzieci w uroczystych strojach, nauczycieli i rodziców brało też udział wielu gości. Nie zabrakło burmistrza Bogdana Kosturkiewicza, który, oprócz życzeń, ofiarował szkole w imieniu Urzędu Miasta kamerę. Gratulacje i życzenia złożyła też, m.in. wizytatorka Kuratorium, Halina Olszewska.
eb