Kategoria: Bochnia - wydarzenia
Opublikowano: 2008-11-11 07:57:22 przez system

Dumni ze swej niepodległości

Dawno nie widziany tłum mieszkańców Bochni przeszedł dzisiaj z Bazyliki św. Mikołaja pod pomnik ?Poległym za Wolność 1914-1920?, by oddać hołd wskrzesicielom Rzeczypospolitej w 90. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Ale najpierw była uroczysta, połączona sesja Rady Powiatu i Rady Miejskiej.

Obchody 90 rocznicy Odzyskania NiepodległościRozpoczął ją wykład dyrektora bocheńskiego Muzeum, Jana Flaszy, który opowiadała o Bochni w dniach odzyskiwania przez Polskę niepodległości. Po nim na scenę Oratorium św. Kingi wkroczyła młodzież z II Liceum Ogólnokształcącego z programem słowno-muzycznym " A jej znak to Orzeł Biały".

Następną odsłonę dzisiejszych uroczystości stanowiła Msza św. w Bazylice, która koncelebrowali wspólnie proboszczowie z parafii św. Mikołaja i św. Jana Nepomucena — ks. prałat Sadko i ks. proboszcz Kapcia. W pięknej homilii, wygłoszonej przez tego pierwszego dojmująco zabrzmiały zdania z listów, umieszczonych w kuli nad kościelną sygnaturką, która została niedawno otwarta z okazji remontu dachu Bazyliki. Jest zwyczajem, że za każdym razem, gdy otwiera się kulę, przy jej zamknięciu umieszcza się w niej dokumenty, świadczące o epoce, w której tego dokonano. Ks. dziekan Sadko zacytował kilka z listów, które zostały umieszczone na kopule kościoła w połowie XIX wieku. "Boże wielki! — uczyń, aby jak najprędzej ta godzina wybiła, kiedy monarchowie Europy, a mianowicie ci, którzy rozdarta Polskę dzierżą, byli w konieczności oddać tę ziemię naszą. Boże, wróć nam Ojczyznę naszą. Potomności! Bądźcie szczęśliwsze wszak od nas . Niech ogień ojczystej miłości się z grobów naszych wydobywa. Niech rozpala serca Wasze! A jeżeli my dożyjemy Ojczyzny okażem, żeśmy byli godni ojców naszych"— pisał Hipolit Bielczyk.
Ks. prałat wskazał, że dopiero piąte pokolenie Polaków doczekało upragnionej wolności, ale tylko na krótko, gdyż 1939 rok przerwał okres niepodległej Rzeczypospolitej. I znów musiało minąć kolejnych 60 lat, by dopiero współczesne nam Obchody 90 rocznicy Odzyskania Niepodległości - msza św. w Bazylice św. Mikołajapokolenie mogło cieszyć się wolnością. "Ale czy potrafimy ją uszanować i cenić?" — zapytał ks. dziekan. "Czy właśnie o taką Ojczyznę walczyli i dla niej ginęli tak liczni nasi ojcowie?" Wskazując na pozytywy, do których zaliczył rozwój Polski samorządnej, po raz któryś już publicznie zabrał głos w sprawie niezdolności mieszkańców naszego, 100-tysiecznego powiatu, do wyłonienia swego reprezentanta, czy to w sejmiku wojewódzkim czy w Sejmie lub Senacie. Po raz kolejny zaapelował o wyłonienie takiego przedstawiciela powiatu, który godnie, nie w imię własnych korzyści, będzie nas reprezentować.

Po zakończonej mszy uformował się bardzo długi pochód, który przemaszerował pod pomnik przy ul. Orackiej. Gdy jego czoło, które stanowiła orkiestra salinarna, zbliżało się na miejsce koniec kolumny dopiero opuszczał teren przykościelny. Obchody 90 rocznicy Odzyskania Niepodległości Za orkiestrą maszerowało 17 pocztów sztandarowych i kilkadziesiąt delegacji z wieńcami, nie licząc osób, które przyłączyły się po mszy i oczekiwało na ul. Regis.
Uroczystość pod pomnikiem zaczęła się od hymnu, a po nim głos zabrali starosta Jacek Pająk i burmistrz Bogdan Kosturkiewicz. Ten ostatni swe przemówienie zaczął od zacytowania słów, które padły na inauguracyjnym posiedzeniu bocheńskiej Rady Miejskiej, zebranej w grudniu 1918 r. Otwierając posiedzenie Rady, pierwsze w wolnej Polsce, ówczesny wiceburmistrz Adolan Ossoliński powiedział:
"Poczuwam się do miłego dla mnie obowiązku powitać szanownych Panów — pierwszy raz tu zebranych nad dobrem miasta — jako wolnych już obywateli w naszej niepodległej, wolnej, zjednoczonej Polsce."
Następnie B. Kosturkiewicz odczytał list, przygotowany specjalnie na tę okazję przez prezydenta Kaczyńskiego i wystosowany do polskich samorządów.
Czytamy w nim m.in.: "Dzieje uczą nas, że Rzeczpospolita była wtedy silna, gdy wszystkie jej części, choćby najmniejsze, poczuwały się do odpowiedzialności za dobro wspólne. Jestem przekonany, że ten związek obowiązuje także i dzisiaj i że jest kluczem do odniesienia przez nasz kraj sukcesu w XXI wieku. Współczesna, na powrót suwerenna i wolna Polska czerpie bowiem swą moc z aktywności wszystkich obywateli, począwszy od działań, jakie podejmują oni w swoich lokalnych społecznościach.
Obchody 90 Rocznicy Odzyskania Niepodległości - przemawia starosta Jacek PająkDlatego w dniu Narodowego Święta Niepodległości pragnę pogratulować Państwu oraz mieszkańcom Państwa gminy dotychczasowych osiągnięć i życzyć Państwu wielu sukcesów w nadchodzących latach. Te osiągnięcia składają się bowiem na pomyślność całego naszego kraju".

Po burmistrzu głos zabrał przewodniczący Rady Miejskiej Ryszard Najbarowski, który odczytał historyczny dokument, mianowicie rozkaz kpt. Dobrodzickiego, dowódcy stacjonującego w listopadzie 1918 r. w Bochni batalionu z 32 pułku strzelców. W rozkazie tym przekazywał dowództwo nad formacją w ręce rządu polskiego. Kpt. Dobrodzicki na końcu rozkazu przyrzeka uroczyście, że " jako żołnierz wolnej i niepodległej Polski będę rozkazów nowych moich Przełożonych bezwzględnie słuchał, we wszystkim ich wspierał i zachowywał się w służbie i poza służbą uczciwie i honorowo jak na polskiego żołnierza przystało."

Delegacja Władz Miasta BochniUroczystość zakończyło składanie wieńców przez przybyłe delegacje. Było ich tak dużo, że ceremonia trwała ponad pół godziny. Wieńce na pomniku ustawiali (i zaciągnęli honorową wartę) harcerze z bocheńskiego hufca ZHP. Uroczystość przygotowały wspólnie władze powiatu i miasta.

Nie wszystko odbyło się jednak bez zgrzytów. GfK Polonia kilka dni temu podało, na podstawie badan opinii publicznej, że dla 61 procent Polaków najważniejszym świętem państwowym jest właśnie 11 listopada. Szanując prawo pozostałych 39% do posiadania odrębnego zdania trudno jednocześnie zrozumieć zachowanie licznych rodziców dzieci, które w chwili uroczystości bawiły się na przylegającym do terenu pomnika nowootwartym placu zabaw. Dzieci — jak dzieci — miały prawo niewiele zrozumieć z tego, co dzieje się nieopodal i dawały swej niewiedzy głośne wyrazy w postaci krzyków lub śmiechu. Niewiele jednak usprawiedliwia tych opiekunów, którzy na, uprzejme uwagi niektórych uczestników czy organizatorów uroczystości, by na te chwile poskromić nieco swe pociechy, w najlepszym razie wzruszali ramionami, a przytrafiły się też i "ciężkie" słowa. To co można doradzić organizatorom na przyszły rok to mimo, że inwestycja placu zabaw okazałała się bardzo trafiona, to jego zamknięcie na czas odbywania uroczystości.

Jutro dalsze uroczystości — o godz. 15 pod pomnikiem gen. Okulickiego na placu jego imienia rozpoczną się obchody 110. rocznicy urodzin Generała. Swoją wizytę zapowiedziały m.in. władze Instytutu Pamięci Narodowej.