Dopisał dwójkę, ale nie popełnił przestępstwa
25 sierpnia pisaliśmy o odwołaniu ze stanowiska Mariana Kumorka, długoletniego skarbnika powiatu. Uzasadniając taką propozycję uchwały Rady, starosta Jacek Pająk powiedział m.in., że skarbnik dopuścił się sfałszowania dokumentu zawierającego uchwałę Zarządu, dopisując na nim jakieś sumy.
-Dopiero wczoraj otrzymałem opinię prawników, oceniających samowolne zmienianie uchwały Zarządu za przestępstwo — powiedział również.
Dziś już wiemy na czym polegała zmiana dokonana w dokumencie przez Mariana Kumorka: skarbnik sprostował w nim błąd, który zrobiły prawdopodobnie służby odpowiedzialne w starostwie za przygotowywanie pism. Rada Powiatu zadecydowała wcześniej aby wspomóc strażaków sumą 25000 zł, w wydrukowanej uchwale Zarządu znalazło się zaś jedynie 5000. Skarbnik dopisał brakującą dwójkę, parafując zmianę swoim podpisem i pieczątką.
Nie było to zgodne z procedurami ale też nie było przestępstwem — tak zadecydowała ostatnio prokuratura w odpowiedzi na skargę Powiatu przeciw Marianowi Kumorkowi i odmówiła wszczęcia postępowania. No cóż. Wydaje się, że prawnicy, którzy doradzali staroście kończyli jakieś inne prawo niż ci z prokuratury…
Starostwo odwołało się od tej decyzji do sądu. Rzecz cała toczy się przed Sądem Rejonowym w Tarnowie, gdyż nasz bocheński wymiar sprawiedliwości poprosił o wyłączenie ze sprawy.
Poniżej podajemy link do artykułu z sierpnia 2009, w którym pisaliśmy o odwołaniu skarbnika:
http://www.czasbochenski.pl/aktualnosci/powiat/Skarbnik-odwolany-niech-zyje-skarbnik.html