Czy burmistrz jest winny? Wyrok 27 października
18 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata zażądał prokurator Andrzej Leśniak dla burmistrza Stefana Kolawińskiego w słynnej sprawie dotyczącej nieprawidłowości przy remoncie klimatyzacji w Hali Gazaris. Dodatkowo oskarżony mialby zapłacić 15 tys. tytułem zwrotu kosztów postępowania sądowego.
Swe żądania prokurator sformułował w mowie końcowej procesu, w poniedziałek 20 października. Zauważył przy tym, że wina oskarżonego nie podlega kwestii i że przekroczył on przysługujące mu uprawnienia, popełniając przestępstwo z art. 231 § 2 KK.
Zdaniem obrońcy, Krzysztofa Wiśniowskiego, cała sprawa ma tło polityczne, a żądana kara jest niewspółmiernie wysoka, „jak dla gwałciciela”. Z całą mocą podkreślił, że burmistrz działał w granicach przysługujących mu uprawnień.
Sam burmistrz w ostatnim słowie zapewnił, że nie rozpoczynając procedury przetargowej na remont klimatyzacji w Hali Targowej, działał w sytuacji wyższej konieczności, kiedy to awaria groziła popsuciem się produktów spożywczych i procesami o odszkodowanie ze strony kupców, którzy ponieśliby straty. Procesami, które kosztowałyby miasto znacznie więcej niż natychmiastowa naprawa.
Przypomnijmy, że pierwszy remont klimatyzacji odbył się jesienią 2011 roku i realizowała go – formalnie – firma Elektrospec-Bis, należąca do siostry i żony radnego miejskiego, Władysława Rzymka. Formalnie, bo naprawdę przy naprawie pracował sam Władysław Rzymek i pracownicy jego własnej firmy - Elektrospec. Awaria klimatyzacji powtórzyła się w 2012 roku i wówczas burmistrz zawarł ustną umowę z Elektrospec-Bis na modernizację urządzenia. Nie było żadnego przetargu, o fakcie nawet urzędnicy miejscy dowiedzieli się… po fakcie.
Sprawa budzi dużo emocji, zwłaszcza w gorącej atmosferze przedwyborczej, kiedy to burmistrz ubiega się o reelekcję. Wielu podejrzewa, że firma żony i siostry radnego to „firma – krzak”, która powstała po to, aby można było startować do zamówień publicznych ze strony miasta, a tę współpracę jedynie „ubrać w papiery”, jak to określiła była naczelnik wydziału inwestycji. Ba, niektórzy z komentatorów uważają, że stworzono ją specjalnie po to, aby radny mógł brać udział w tym konkretnym zadaniu, czyli remoncie klimatyzacji. Tak daleko posunięte obawy nie znajdują jednak potwierdzenia. Elektrospec-Bis powstał (dane z KRS) 3 stycznia 2011 roku i nikt chyba wtedy nie przewidywał, że latem tego roku popsuje się klimatyzacja na Hali.
Faktem jest jednak, że Władysław Rzymek jako radny głosuje zwykle zgodnie z „linią burmistrza”, choć obaj startowali z innych ugrupowań.
Wyrok w sprawie przeciwko Stefanowi Kolawińskiemu ma zapaść w najbliższy poniedziałek, 27 X 2014 r.