Czy będzie monitoring na Jana i Murowiance?
Coraz więcej wandali na osiedlach
Podczas ostatniej sesji Rady Miasta (26.01. b.r.) radny Piotr Dziurdzia w imieniu wspólnoty mieszkańców osiedla św. Jana i Murowianki złożył interpelację dotyczącą poprawy bezpieczeństwa na w/w osiedlach poprzez zainstalowanie monitoringu. Mieszkańcy skarżą się bowiem na częste akty wandalizmu, które są ignorowane przez odpowiednie służby, a jeżeli dochodzi do wszczęcia postępowań to są one umarzane ze względu na niemożność wykrycia sprawców.
Podpalenie drzwi w piwnicy, wybicie szyby w drzwiach wejściowych, wyrwanie ławki i rynny, wybicie szyby w samochodzie, kradzież kabli miedzianych, pomalowanie sprayem co dopiero odnowionych elewacji, itp. Straty idące w setki i tysiące złotych, problemy indywidualnych mieszkańców i wspólnot, sprawców brak, sprawy umorzone!!! Chyba nie można przejść nad tym do porządku dziennego!- wyraża niepokój radny, wzywając burmistrza i Radę Miasta do zainteresowania się sprawą i opracowania programu współfinansowania przez miasto podejmowanych przez mieszkańców inicjatyw zmierzających do poprawy bezpieczeństwa.
Co na to Burmistrz?
Spotkanie w sprawie monitoringu zaplanowano na wtorek (21.02) kiedy Komisji Prawa i Spraw Obywatelskich z przedstawicielami policji i straży miejskiej ma przedyskutować ten temat jak i sytuację na osiedlu św. Jana, gdzie ostatnio często dochodziło do aktów wandalizmu.
Radni wraz z miejskimi służbami porządkowymi mają także omówić temat środków, przy pomocy których można przeciwdziałać tej budzącej niepokój mieszkańców sytuacji. Burmistrz Stefan Kolawiński powiedział nam jak odnosi się do wydatkowania pieniędzy z kasy miasta na ten cel. Oto, co usłyszeliśmy:
*Nie można monitoringu rozpatrywać jako czegoś, co ma charakter jednostkowy. Mamy w budżecie zapisane środki w wysokości 150 tys. zł. I z całą pewnością trzeba rozpocząć od dokonania zakupu pewnego rodzaju centrali. A na podstawie analizy zagrożeń, jakie występują w mieście, podjąć decyzję dotyczącą tego, od czego trzeba zacząć. Naturalnym wydaje się, że tym miejscem będzie ścisłe centrum miasta. Natomiast jeżeli okaże się, a są takie sygnały, że osiedle św. Jana jest zagrożone, to trzeba pomyśleć, żeby przynajmniej część środków skierować tam, żeby osiedle Jana zostało monitoringiem objęte. Trudno powiedzieć, czy służby są w stanie te zagrożenia wyeliminować już teraz, czy rzeczywiście sytuacja wymaga jakiejś szybkiej reakcji w postaci nadzoru wizyjnego. *
Wygląda więc na to, że w najbliższym czasie Bochnia doczeka się systemu monitoringu miejskiego, a jednym z pierwszych miejsc, które on obejmie, będzie osiedle św. Jana.