Co z tym Miłoszem?
?Polska to był dla niego ?irytujący obszar między Niemcami a Rosją? (?Prywatne obowiązki?), którego właściwie nie powinno być ? ?Dla Polski nie ma miejsca na Ziemi? (?Rok myśliwego?). Mawiał: ?Polska to Ciemnogród? (?Prywatne obowiązki?), z lubością dokładając grubszą obelgę, zaczerpniętą u pewnego hitlerowca: ??Anus mundi? ? odbytnica świata. To określenie Polski odnotował pewien Niemiec w 1942 roku? (?Abecadło Miłosza?).
Zapytywał też siebie (w wierszu "Natura"): "Na jak długo starczy mi nonsensu Polski?", i wreszcie znalazł rozwiązanie: "Gdyby mi dano sposób, wysadziłbym ten kraj w powietrze" ("Rodzinna Europa"). "Prymas Tysiąclecia", kardynał S. Wyszyński, przeczytawszy kilka antypolskich fraz Miłosza, wybuchnął (świadectwo M. Okońskiej): " — Może człowiek błądzić, ale nie ma prawa o tym pisać, upowszechniać tego, zatruwać tym duszy narodu! Tego czynić nie wolno! To jest wobec narodu zbrodnia!". To cytat z książki — "Salon" Waldemara Łysiaka, która zbiera w całość wiele wypowiedzi Miłosza na temat jego stosunki do Polski i Polaków. Okazuje się, że wątpliwości co do nadania szkole imienia Czesława Miłosza ma uzasadnione podstawy. Przypomnijmy, że właśnie tego typu wątpliwości co do zasadności nadania Gimnazjum nr 2 w Bochni im. Czesława Miłosza wyraził przewodniczący Komisji Oświaty Rady Miasta Marek Całka. Wiele szczegółów z życiorysu poety przedstawił podczas “Spotkania czwartkowego" w Muzeum im. Stanisława Fischera, Maciej Tabor, polonista bocheńskiego I LO, co podobno przyczyniło się do coraz większych wątpliwości o wystarczającą godność Miłosza do piastowania patronatu nad szkołą. Niemniej jednak wątpliwości wydają się być uzasadnione. Według opinii znawców Miłosz nie był ani polskim patriotą ani do Polski się nie przyznawał, wręcz przeciwnie wyrażał wobec niej żywą niechęć czy wręcz wstręt. Podkreślał zawsze to, że był Litwinem, a liczba cytatów w jakich dosłownie opluwał Polskę jest dość pokaźna. Podobnie było z Wisławą Szymborską, przez swe korzenie powiązanej z Bochnią i tu w dzieciństwie przyjeżdżającej na wakacje, która mimo wierszy, wydawać by się mogło patriotycznych, jeszcze 1992 roku potwierdziła swą gotowość do wspierania systemu komunistycznego w Polsce. Na łamach Gazety Wyborczej opublikowała wiersz "Nienawiść". Wiersz dedykowany był wszystkim zwolennikom lustracji, którzy zabiegali o publiczne ujawnienie agentów PRL-owskich służb w urzędach rządowych.
O czarnej stronie życiorysów ostatnich dwóch noblistów piszących po polsku i powiązanych z Bochnią, czytaj w kolejnym wydaniu Czasu Bocheńskiego.