Burmistrz o M. Szczeparze: sympatia tak, współpraca nie
Stefan Kolawiński zapewnia, że nie będzie drugiego zastępcy burmistrza
Dziś na naszą redakcyjną pocztę wpłynął list podpisany przez Annę Kocot-Maciuszek, głównego specjalistę ds. planowania strategicznego,kontaktów z przedsiębiorcami i komunikacji społecznej Urzędu Miasta Bochnia:
Wysłany do Państwa 20 kwietnia komunikat Burmistrza Miasta Bochnia Stefana Kolawińskiego informujący o tym, że odwołał on ze stanowiska swego zastępcy panią Małgorzatę Szczeparę, wywołał wiele różnorodnych komentarzy, a także pytań o powody takiej decyzji.
Burmistrz szanując prawo mediów oraz mieszkańców miasta do swobody wypowiedzi i oceny jego działań, nie będzie odnosił się do publikowanych komentarzy. Pragnie natomiast wyjaśnić, iż zgodnie z art. 26a ust. 1. ustawy z 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym przysługuje mu prawo do powoływania oraz odwoływania, w drodze zarządzenia, zastępców oraz określania ich liczby.
- W miniony piątek skorzystałem z ustawowego uprawnienia odwołując panią Małgorzatę Szczeparę ze stanowiska mego drugiego zastępcy, gdyż nie znajduję możliwości dalszego wspólnego realizowania przyjętych przeze mnie priorytetów rozwoju Bochni oraz funkcjonowania Urzędu Miasta. Nigdy dotąd publicznie nie kwestionowałem sposobu działania moich zastępców i nie zamierzam tego czynić. Zapewniam jednak, że decyzja, którą podjąłem jest przemyślana i nie wynika z żadnych innych przesłanek niż podane powyżej. Mój osobisty, pełen życzliwości stosunek do pani Małgorzaty Szczepary nie uległ zmianie - powiedział Stefan Kolawiński.
Ze względu na personalny charakter decyzji podjętej 20 kwietnia br. burmistrz Stefan Kolawiński nie będzie szerzej jej komentować, informuje natomiast, że nie przewiduje powołania innej osoby na zwolnione stanowisko.
Czytaj także: Małgorzta Szczepara odwołana