Bocheński monitoring wymaga rozszerzenia
Straż miejska wnioskuje o więcej kamer w mieście. Na ostatnią sesję Rady Miasta Bochnia zaproszeni zostali z-ca komendanta Straży Miejskiej Kazimierz Osinka oraz komisarz Krzysztof Cetnarski – naczelnik Wydziału Prewencji KPP Bochnia – w celu przedstawienia sprawozdania o pracy służb mundurowych w minionym roku. Radnych interesowało przede wszystkim to, w jaki sposób za pomocą inicjatyw ustawodawczych mogliby usprawnić rolę funkcjonariuszy w dbaniu o bezpieczeństwo mieszkańców.
Przewodniczący Rady Bogdan Kosturkiewicz zapytał w jaki sposób radni mogliby pomóc służbom w ograniczeniu ilości przestępstw i wykroczeń. Na pytanie zgodnie odpowiedzieli komendant SM i przedstawiciel Policji – bardzo pomocne byłoby rozszerzenie i usprawnienie miejskiego monitoringu:
„Nasz monitoring dostosowany jest do rozbudowy do 36 kamer. Teraz jest 17 kamer stało-obrotowych i dwie stało-pozycyjne. Jest możliwość rozbudowy, ale wiąże się to z kwestiami finansowymi. (...) – mówił SM Osinka, który wskazał nawet miejsca, w których inicjatywa byłaby najkorzystniejsza – „Takie kluczowe miejsca bardziej wylotowe z terenu Bochni – miejsce w rejonie os. św. Leonarda, ul. Kolejowa, Dworzec PKP – tam nie mamy kamery.”
Dodatkowo komendant Osinka wnosił o rozbudowę SM: – „Dwóch pracowników nam odeszło, pasowałoby żebyśmy kogoś przyjęli, ale wiem, że problem nie jest z samym naborem, tylko chętnych brak do pracy w SM, co wiąże się z finansami.”
Radny Jerzy Lysy za pozwoleniem przew. Rady przedstawił *„precyzyjne postulaty niewymagające jakichś ogromnych nakładów”: *
„Jak państwo wiecie, albo nie wiecie, monitoring, który samorząd jeszcze w poprzedniej kadencji wydatkował chyba do 1,5 mln, nawet może 2 mln zł, wykorzystywany jest mniej więcej jak malutki monitoring w malutkim sklepiku – w ciągu dnia sprzedawca sobie ogląda co tam, kto mu wchodzi, kto na zewnątrz sklepu, a o godzinie popołudniowej, kiedy sklep jest zamknięty działa automat. (...) U nas nie ma całodobowego monitoringu. (...) [W budynku SM – przyp. red.] jest ogromna sala monitoringu, która jest popołudniami, czyli przez większość doby pusta. Uważam, że to jest skandal, żeby samorząd wydatkował 2 mln zł i nie potrafił zrobić z tego sprzętu należytego użytku. (...) Przy monitoringu, nawet całodobowym, przy monitorach mogą być zatrudnione osoby niepełnosprawne odpowiednio przeszkolone – tam niewymagane są jakieś sprawności fizyczne, a wręcz przeciwnie – osoby nawet z dużymi defektami fizycznymi mogłyby to obsługiwać – byłoby to na pewno pomocne Policji i SM. Co do rozbudowy kamer – ja się zgadzam – ale wykorzystajmy najpierw to, co jest” – mówił radny Jerzy Lysy.
Żaden z przedstawicieli, czy to SM, czy Policji nie odniósł się do słów radnego, a jedynie przewodniczący Kosturkiewicz potwierdził, że monitorowanie w mieście „spełnia swój cel w tym zakresie, że jest dostarczany materiał dowodowy w czasie postępowań sądowych.”
Obecnie system monitoringu składa się z 17 kamer przy:
- Sądzie Rejonowym,
- Hali Targowej Gazaris,
- ul. Brzeźnickiej 17,
- ul. św. Jana 12,
- budynku przy ul. Regis 2
- budynku przy ul. Regis 2,
- budynku przy ul. Regis 6,
- budynku przy ul. Regis 7a,
- budynku przy ul. Legionów Polskich 9,
- budynku Szkoły Podstawowej nr 7,
- budynku przy ul. Rynek 1,
- budynku przy ul. Rynek 14,
- budynku przy ul. Konstytucji 3 Maja 5 (Sanepid),
- budynku przy ul. Czumy 3,
- budynku przy Legionów Polskich 18,
- plantach salinarnych,
- budynku przy ul. Regis 2, gdzie będzie stałopozycyjna kamera.
DML
Czytaj także: 2456 zgłoszeń - jak radziła sobie Straż Miejska w 2020 roku?