Będzie ciepło - zapewnia Wojciech Cholewa, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej
Temat ogrzewania i dostarczanie ciepła mieszkańcom Bochni stał się obecnie szczególnie ważny i niepokojący z racji drakońskich podwyżek cen energii spowodowanych unijną ekopolityką tzw. pakietami CO2 które każde państwo musi wykupić, a także z powodu wojny na Ukrainie. Jak sprawa wygląda w Bochni? Czy w naszym mieście będzie ciepło? O sprawach zaopatrzenia w ciepło i o bocheńskiej energetyce mówi Wojciech Cholewa prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Bochni.
Jakimi kotłowniami dysponuje MPEC oraz jakie są sposoby wytwarzania ciepła w tych kotłowniach?
W. Cholewa: na terenie miasta mamy parę kotłowni. Jedną główną węglową K-11 przy ulicy Ofiar Katynia i z niej opalamy 75% zasobów którym dostarczamy ciepło. Poza tym tutaj na Poniatowskiego mamy 2 kotłownie K-1 i K-7, kolejną na Karolinie i kotłownię na Solnej Górze. Wszystkie 3 opalane gazem. Użytkujemy i zawiadujemy również kotłownią która jest w Bibliotece, kotłownią w Herbapolu oraz kotłownią w Urzędzie Miasta.
Kotłownia K-11 węglowa jest największa i dostarcza ciepło na Osiedla Niepodległości, Osiedla Windakiewicza, Osiedla Murowianka i Jana. Po drodze zaopatrujemy w ciepło Szpital Powiatowy, Policję, szkoły: nr 5, nr 7, Zespół Szkół nr 1, Zespół Szkół Budowlanych. Natomiast szkoły podstawowe nr 1,2 i 4 oraz Wyższa Szkoła Ekonomiczna mają swoje systemy grzewcze. Z kotłowni K-1 i K-7 przy Poniatowskiego zaopatrujemy w ciepło: halę sportową, basen, oraz bibliotekę wraz z budynkiem MOSIR przy Lidlu oraz Osiedle Słoneczne. Natomiast Osiedle Solna Góra ma swoją kotłownię.
Na Karolinie mamy kotłownię która zasila to osiedle oraz Ośrodek Pomocy Społecznej i budowany obecnie Zakład Opiekuńczo Leczniczy.
Jak obecnie wygląda sprawa kosztów produkcji energii?
W. Cholewa: Ciepło dostarczane z kotłowni gazowych jest znacznie droższe w produkcji energii cieplnej niż z kotłowni węglowych. Cena gazu dla naszego przedsiębiorstwa MPEC poszybowała do góry o około 1100 %.
Do 150 zł kosztów za gigadżul energii ponoszą osoby indywidualne, a wszystko ponad to będzie nam rekompensowane przez Spółkę Skarbu Państwa do której się zarejestrowaliśmy i już pierwszą płatność wysłaliśmy za czas od 15.09.2022 kiedy na prośbę Spółdzielni Mieszkaniowych zaczęliśmy grzać na osiedlach.
Aby obniżyć koszty wytwarzania energii w kotłowniach gazowych np. na Osiedlu Solna Góra, na Poniatowskiego i Karolinie jesteśmy w trakcie załatwiania dodatkowego palnika dla tych kotłowni, który mógłby spalać olej napędowy. Solna Góra jest już przygotowana na zmianę paliwa. Czekamy na palnik i procedujemy uzgodnienia pomiędzy UM i Starostwem Powiatowym. Procedujemy również możliwość dołączenia osiedli, które obecnie są zasilane gazem, do kotłowni K-11,węglowej.
K-11 w niedalekiej przyszłości powinna być kotłownią spełniającą warunki efektywności energetycznej, czyli takiej w której minimum 50 % paliwa pochodzi z energii odnawialnej. W tej chwili jesteśmy w trakcie uzgodnień przebiegu ciepłociągów, które będą zasilały prawie całość - oprócz Karoliny.
Pewnie kiedyś trzeba będzie zwiększyć moc K-11 ale dzięki termomodernizacji bloków na tych osiedlach spadło zapotrzebowanie na energię cieplną, więc teraz K-11 dałaby sobie spokojnie z tym radę.
Pamiętamy sprzed lat, że miał Pan ciekawe plany na zmianę sposobu wytwarzania energii. Czy coś z tego wyszło?
W. Cholewa: Cały czas zastanawiamy się nad tym. Nawet jutro mamy delegację z Japonii, która chce nam pomóc w modernizacji. Jak dojdziemy do najlepszego wyboru technologii wytwarzania ciepła w warunkach miasta wtedy zrobimy tzw. biznes plan, dla całości przedsięwzięcia. Wtedy będzie przedstawiona wybrana technologia. Istotną rzeczą jest to, że założenia mówią jasno: przedsiębiorstwo musi się stać do 2030 roku przedsiębiorstwem efektywności energetycznej, czyli jak informowałem wcześniej, musi mieć 50% osiągu z energii odnawialnej.
Dzisiaj praktycznie 100 % energii pochodzi z paliw kopalnych. Naprawdę rozważamy różne warianty, łącznie z pompami ciepła, spalaniem wyselekcjonowanych elementów odpadów ale bez zewnętrznych środków pomocowych na ten cel nie mamy żadnych szans na zmianę tej sytuacji. Jeżeli nie dostaniemy pieniędzy to nie będziemy mogli wykonać tych proponowanych inwestycji kosztujących około 50 mln złotych. Trzeba pamiętać, że odpowiedzialnym za dostarczenie ciepła jest samorząd, a my jesteśmy spółką samorządową.
Obecnie mamy trudny okres związany z cenami prądu, węgla i gazu. Jak w zeszłym roku płaciliśmy 320 zł za tonę węgla, to w tym roku jest to już 720 zł za tonę. To jest i tak taniej niż ceny komercyjne, które kształtują się na poziomie 1500 zł plus dowóz - to prawie 2000 zł.
Mogę powiadomić z dużą radością, że mamy już zapas węgla na następny sezon grzewczy, w wysokości ⅓ wartości opału. Bochnia może spać spokojnie, a szczególnie ta część, która jest opalana węglem. Obecnie jesteśmy na końcowym etapie uzgodnień przebiegu nowych ciepłociągów. Koszt tej inwestycji to około 10 mln złotych. Realizacja tego przedsięwzięcia mam nadzieję zacznie się w najbliższych 2 latach.
Na komisjach i sesjach Rady Miasta, a szczególnie w ostatnim okresie z uwagi na rosnące ceny prądu, gazu oraz węgla, podnoszony jest temat fotowoltaiki jako alternatywnego źródła energii.
Jak MPEC podchodzi do tego tematu?
W. Cholewa - Możliwość wybudowania farmy fotowoltaicznej to temat na czas kiedy będziemy mieli decyzję co z Kotłownią K11. Wiązałoby się to tutaj z poprawą dachu, również na tzw. wiacie. Ta inwestycja została wyliczona w zeszłym roku, na około 300 tysięcy złotych. Nie mamy środków dotacyjnych na ten cel.
Mnie osobiście się marzyło aby wybudować znacznie większą farmę fotowoltaiczną w oparciu o tereny będące w posiadaniu gminy, ale niestety takich terenów nie ma. Rozważaliśmy również temat geotermii. Na terenie Bochni, owszem, są złoża wód geotermalnych, ale nie ma takich, które by gwarantowały opłacalną wydajność cieplną po ich wydobyciu.
Gdzie będzie składowany węgiel z programu rządowego?
W. Cholewa - węgiel będzie składowany u nas w MPEC-u. Zalegalizowaliśmy wagę, zakupiliśmy plandeki aby węgiel nie nasiąkał w czasie opadów, mamy również osobę, która będzie odpowiedzialna za wydawanie węgla. Jak tylko dostaniemy sygnał, gdzie mamy się zgłosić po odbiór przyznanego węgla, natychmiast przetransportujemy go na plac MPEC.
Miasto już prowadzi procedurę formalną i będzie pobierać opłatę za określoną ilość należnego węgla, a potrzebujący zgłosi się do nas z dokumentem, na podstawie którego otrzyma właściwą ilość węgla.
Krzysztof Stompór
Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Bochni, to Spółka Z O.O. Właścicielem przedsiębiorstwa jest Gmina Miasta Bochnia, a prezesem zarządu spółki jest obecnie Wojciech Cholewa, były burmistrz miasta (2002 - 2010).