Artur Gondek - Jest nowy patron bocheńskich inwestycji
Ulica Korty, to miejsce, o którym włodarze miasta na czele z burmistrzem miasta zapomnieli, gdyż mieszkańcy od 28 miesięcy nie mogą doprosić się o jej naprawienie. Inaczej sprawa wygląda w przypadku drogi w sąsiedztwie Pana burmistrza, na którą przeznaczone zostało 3 mln złotych. Właśnie o tych zadziwiających rzeczach mówił dziś Artur Gondek – kandydat na burmistrza Bochni.
W przypadku ul. Korty udało się ją jedynie zabezpieczyć poprzez zamknięcie ruchu. Mieszkańcy, tej oraz sąsiednich ulic mają utrudniony dojazd do domu i to właśnie z nimi, po wielu konsultacjach postanowiliśmy fragment tej ulicy nazwać "Drogą im. Stefana Kolawińskiego", by była ona wizerunkiem obecnego burmistrza i zmusiła nas do refleksji czy jest on burmistrzem wszystkich mieszkańców – mówił Artur Gondek podczas dzisiejszego spotkania, które okazało się być niezwykle oryginalnym. Komitet Kukiz'15 dość celnie i wymownie obnażył słabości i zaniedbania obecnego burmistrza Stefana Kolawińskiego. W miejscach gdzie obecnemu burmistrzowi nie udały się inwestycje lub rażą zaniedbania wbili do ziemi kłujące w oczy znaki stylizowane na te, które są zamontowane w mieście naywając poszczególne miejsca i ulice.
Podobnie sprawa ma się z parkingiem w okolica dworca - kontynuował Artur Gondek po przenosinach w kolejne, szczególne miejsce. Moi kontrkandydaci, zarówno Pan Stefan Kolawiński, jak i Pan Jerzy Lysy, którzy mają w tej sprawie wspólny front, mało entuzjastycznie podchodzą do sprawy budowy parkingu wielopoziomowego Park&Ride mimo, że podczas ostatniej debaty wielokrotnie przyznawali mi rację, iż Bochnia dusi się komunikacyjnie i potrzebuje nowych rozwiązań, również parkingowych. Mamy nie tylko pomysł jakie parkingi należy wybudować, ale też jak to zrobić. W listopadzie odbędzie się nabór na dofinansowanie projektu, gdzie do zdobycia jest 35 mln.
Kandydat komitetu Kukiz ‘15 odniósł się także do tematu śmieci. Kolejną palącą mieszkańców kwestią jest sortownia śmieci na Smykowie, która powstała mimo licznych protestów mieszkańców. Niestety decyzji o budowie nie da się cofnąć, więc postaramy się maksymalnie unieszkodliwić skutki powstania tego obiektu, jak i uczynić teren Smykowa przyjaznym dla mieszkańców, poprzez strefę rekreacyjną oraz tereny zielone –zapewniał kandydat na burmistrza miasta Bochnia Artur Gondek.