Artur Gondek-głosuję przeciw Stefanowi Kolawińskiemu
Artur Gondek, kandydat na burmistrza Bochni z ramienia Komitetu Wolność i Kukiz’15, który bez pozytywnego wyniku uczestniczył w I turze kampanii wyborczej, wydał oświadczenie w którym namawia młodych wyborców by nie głosowali na Sefana Kolawińskiego. Podkreśla w nim, że tercet S. Kolawiński - L. Węgrzyn - J. Lysy to fatalne rozwiązanie dla Bochni, a w sprawach bocheńskich działo się do tej pory źle, królowała gnuśność, marazm i niekompetencja. Artur Gondek obiera kurs na przyspieszenie.
Oświadczenie Artura Gondka
Maski nareszcie opadły. Przed II turą wyborów samorządowych 4 listopada obecnego burmistrza wsparli czynnie Ludwik Węgrzyn i Jerzy Lysy. Nie wiem, jaka jest cena tego poparcia, ale w polityce nic nie czyni się za darmo.
Stoimy więc przed prostym wyborem: albo dajemy przyzwolenie, by nadal było tak jak było, czyli generalnie w sprawach bocheńskich działo się źle, by królowała gnuśność, marazm i niekompetencja, by seryjnie zaprzepaszczano szanse na cywilizacyjny rozwój miasta, albo obieramy kurs na przyspieszenie. Niebezpieczne jest to, że siły starego porządku, uosabiane przez wyżej wymienionych panów, politycznych dinozaurów o jeszcze PRL-wskich korzeniach, znów próbują namieszać w naszym lokalnym kociołku.
Nie mam wątpliwości, że tercet S. Kolawiński - L. Węgrzyn - J. Lysy to fatalne rozwiązanie dla miasta i na pewno będę głosować przeciw niemu. O to samo proszę tych wszystkich, zwłaszcza młodych, bochnian którym nie jest obojętne, jak będzie wyglądać Bochnia za kolejnych 5 lat, którzy nie chcą emigrować do innych miast w poszukiwaniu pracy, ale wolą mieszkać w sprawnie zarządzanym mieście, wolnym od starych, często nieformalnych układów.