Andrzej Duda w Bochni: jesteśmy na równi pochyłej...
...i chodzi o to, żeby tę wajchę przełożyć. Będzie ciężko, będzie pod górkę, ale też – do góry! Zapewniam, że zrobimy wszystko, aby to się udało. Organizatorzy niedzielnego (18 stycznia) spotkania z kandydatem PiS na Prezydenta Rzeczpospolitej stanowczo nie doszacowali zainteresowania bochnian. Sala kameralna kina Regis pękała w szwach!
Trudno wyliczyć wszystkie tematy, poruszone przez europosła PiS, tak jak trudno wyliczyć problemy, z którymi boryka się Polska. Zwłaszcza w ciągu ostatnich 7 lat, „z których - cytując bocheńskiego gościa - zupełnie nie jesteśmy zadowoleni”.
Od ucieczki młodych ludzi za pracą na zachód Europy, poprzez podnoszenie wieku emerytalnego do 67, kryzys w górnictwie węglowym i przepychanie „kolanem” ustawy o restrukturyzacji, bez konsultacji społecznych, arogancję urzędującego prezydenta, który nie chce wysłuchiwać problemów grup społecznych, zabieranie zasiłków rodzicom osób niepełnosprawnych, marnotrawienie pieniędzy przez rząd, np.25 mld na autostrady, do licznych afer i wmawiania rodakom, „że nic się nie stało”, a także zbyt małych zarobków Polaków w imię rzekomej konkurencyjności naszej gospodarki, i wreszcie – do planu reindustrializacji Polski, który od dawna ma Prawo i Sprawiedliwość, a który jest zgodny z ostatnimi tendencjami w Unii Europejskiej – to tylko najważniejsze z poruszanych tematów.
- Byłem podsekretarzem stanu u prezydenta Lecha Kaczyńskiego – powiedział Andrzej Duda – i moja koncepcja polityki jest zgodna z tym, co realizował śp. prezydent.-
Mówca określił ją jako społeczną gospodarkę rynkową, w opozycji do liberalizmu, który cechuje poczynania koalicji rządowej w ostatnich latach.
Warto tu wymienić choć kilka spraw, którymi europoseł Duda chciałby się zająć jako prezydent:
- wydłużenie wieku emerytalnego do 67 lat;
- ograniczenie nauczania historii w szkołach;
- praktyczna liwidacja szkolnictwa zawodowego;
- problem dziurawego systemu podatkowego, który sprawia, że z Polski wyciekają pieniądze na Zachód, ponieważ takie instytucje jak banki czy supermarkety nie płacą praktycznie podatków.
Najbardziej przemawiający do wyobraźni, ale i - do emocji epizod miał miejsce pod koniec spotkania. Młody człowiek z widowni, bochnianin Marek Kopacz zapytał, jak to jest z pozyskiwaniem energii z gazów łupkowych, co przecież było zamiarem polskiego rządu?
-
Platforma Obywatelska zrobiła wszystko, aby do tego nie dopuścić, zniechęciła wszystkich inwestorów, którzy chcieli wydobywać u nas gaz łupkowy. Podobno są też takie prognozy dla nas, żeby tu zrobić taki zielony skansen, gdzie bogaci ludzie Zachodu będą mogli przyjechać, odpocząć na łonie przyrody. To by się zgadzało. Tak samo jak ze ślimaczącą się budową gazoportu czy z tym, że wciąż nie można podjąć ustawy o odnawialnych źródłach energii...
-
Bo wiem pan, ja jestem studentem i nie chciałbym wyjeżdżać z Polski... - te słowa młodego człowieka zostały nagrodzone brawami.
-
Z serca panu dziękuję za to – powiedział Andrzej Duda. - Zrobimy wszystko, żeby pan mając około 40 lat nie żałował tego, że pan został w naszym kraju, tak jak to dziś robi wielu moich rówieśników. Musimy dążyć do zmian, bo inaczej Polska straci takich ludzi jak pan, a na to nie możemy sobie pozwolić!
- Pan Andrzej Duda jest człowiekiem wykształconym, kompetentnym, dynamicznym – podsumował prowadzący bocheńskie spotkanie poseł PiS, Włodzimierz Bernacki. -* On nie musi obawiać się wpisów do ksiąg kondolencyjnych... Chce kontynuować dzieło Lecha Kaczyńskiego, rozpoczęte w 2005 roku. Wesprzyjmy go, dla dobra Rzeczpospolitej, Najjaśniejszej Rzeczpospolitej. *
eb