Kategoria: Bochnia - wydarzenia
Opublikowano: 2024-08-01 12:11:59 przez Czas2012

80. rocznica Powstania Warszawskiego - Leopold Okulicki współpracował z sowietami

Dziś przypada 80. rocznica wybuchu jednego z najtragiczniejszych powstań w historii Polski, Powstania Warszawskiego. Wszystkie okoliczności jego wybuchu nie są znane do dziś jednak wiadomo jest wystarczająco dużo by umieścić Leopolda Okulickiego, którego pomnik stoi w centrum Bochni, jako jednego z głównych odpowiedzialnych za jego wybuch.

Przypomnijmy, zryw powstańczy w sierpniu 1944 roku, kiedy Niemcy stracili już inicjatywę w wojnie i wycofywali się, zakończył się tragicznie, całkowitą klęską Armii Krajowej. Zginęło blisko 16 tys. żołnierzy – 10 tys. poległych oraz 6 tys. zaginionych – uznanych za poległych. Rannych zostało ok. 20 tys. powstańców – w tym 5 tys. ciężko. Do niemieckiej niewoli trafiło ok. 15 tys. żołnierzy (w tym ok. 900 oficerów i 2 tys. kobiet). Wymordowano ok. 200 tys. cywilów. Pod koniec wojny starty materialne Warszawy wynosiły 65% zabudowy, a setki bezcennych zabytków oraz obiektów o dużej wartości kulturalnej i duchowej zostało zniszczonych.

Przed Powstaniem w maju 1944 roku generał Okulicki został wysłany do Warszawy z Londynu przez gen. Sosnkowskiego z rozkazem by uczynić wszystko by do Powstania nie doszło. Stało się jednak inaczej. Okulicki rozkazu nie wykonał, a zrobił wszystko by Powstanie wybuchło. Przekonując i zwodząc innych oficerów, zagrzewając do walki, udało mu się przekonać Bora Komorowskiego (w okolicznościach jakich nie znamy do dziś) by rozkaz do Powstania wydał. Skutki tego rozkazu były tragiczne. Powstanie Warszawskie nie było tylko przegraną. Stało się tragedią narodową. Nie potwierdziły się żadne z 9 powodów podawane przez gen. Okulickiego by do Powstania doprowadzić. Nie wiadomo dokładnie na czym np. opierano przesłankę, że Sowieci będą z nami współpracować i nacierać w pośpiechu na Warszawę (nowy komunistyczny rząd zainstalowany był już wcześniej w Lublinie), a akcja „Burza” – mając na celu współpracę ze zbliżającymi się wojskami sowieckimi, prawie wszędzie kończyła się fiaskiem.

Nie wiadomo też skąd Okulicki czerpał przekonanie że uda się „wstrząsnąć sumieniem świata” – jak przekonywał. Wypowiedzi typu: "Musimy stoczyć wielką bitwę o Warszawę, i to niezależnie od ceny. Niech się walą mury, niech płynie krew. Tylko nasza walka, nasza śmierć, nasza ofiara może zmienić stanowisko wielkich mocarstw" czy też pomysł, że „przy pomocy młodzieży uzbrojonej w butelki z benzyną…zamieni Warszawę w wielki kocioł, zamknie w nim Niemców i … wytnie wpień”– wypowiadane przez Okulickiego mają już charakter obłąkańczych, niegodnych generała.

Znamienne, że uroczystości upamiętniające wybuch Powstania w Warszawie w ’44 roku odbywają się w Bochni pod pomnikiem Leopolda Okulickiego, który jest już oficjalnie uznawany przez historyków za zdrajcę, który poszedł na współpracę z sowietami.

Warszawa po Powstaniu

O Powstaniu i Okulickim czytaj także:
Gen. Okulicki - czy to koniec pięknej legendy?

Paweł Wieciech