20 lat w Unii - przyjdź na spotkanie z Tomaszem Cukiernikiem
Rok 2024 to rok w którym mija 20 lat od wstąpienia Polski do struktur Unii Europejskiej. 1 maja 2004 roku Polska wraz z dziewięcioma innymi państwami otrzymała pełnoprawne członkostwo we wspólnocie. Wcześniej odbyło się referendum akcesyjne w którym, po nawale zmasowanej i ordynarnej propagandy prounijnej, w którą zainwestowano olbrzymie środki finansowe i logistyczne, w której przeciwników akcesji spychano na margines, 77,45% głosujących opowiedziała się za wstąpieniem do Unii, 22,25% była przeciwko.
Wynik głosowania pokazał, że większość Polaków lub ludzi w Polsce mieszkających i mających prawa wyborcze nie chce podjąć wysiłku by zarządzać samodzielnie państwem i nie chce suwerenności. 16 kwietnia 2003 roku w Atenach w imieniu Polski pod traktatem akcesyjnym podpisali się komuniści, byli członkowie PZPR, premier Leszek Miller, minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz oraz, jako trzecia, ówczesna minister ds. europejskich Danuta Hübner. W nocy z 30 kwietnia na 1 maja 2004 roku na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie miała miejsce uroczystość wciągnięcia na maszt flagi Unii Europejskiej z udziałem przedstawicieli władz państwowych i kościelnych. Polska, kraj mający ponad tysiącletnią tradycję suwerenności oraz walki o wolność, utraciła suwerenność na życzenie elektoratu lecz zachowała część autonomii. Niedługo potem w 2007 roku niekorzystny dla Polski Traktat Lizboński ratyfikował Lech Kaczyński. Od tamtej pory poprzez dyrektywy i rozporządzenia Polską zarządzają komisarze unijni przy czym strona Polska ma niewiele do powiedzenia. Prawo unijne góruje nad lokalnym. Mając na uwadze, że główną rolę polityczną i ekonomiczną w Unii Europejskiej grają Niemcy, Polska, po 45 latach bycia jeszcze niedawno sowiecką republiką, staje się powoli niemieckim landem. Jak po tych 20 latach wygląda polska rzeczywistość? Czy Polacy ulegający unijnej propagandzie ponad 20 lat temu mieli rację? Patrząc przez pryzmat indywidulanych kieszeni, karier politycznych, budowania i finansowania działań partyjnych sitw Unia była opłacalna. Patrząc na ogólny interes Polaków i rozwój Polski zmierzamy w kierunku katastrofy. Polska gospodarka – podkreślam polska, a nie zagraniczny kapitał który tu zainwestował, praktycznie nie liczy się na świecie. Całe gałęzie gospodarki uległy likwidacji. Polskę zalewają ordynarne i prostackie tęczowe subkultury i odmóżdżony ekologizm, który, podobnie jak demokrację, próbuje się lansować na nową quazireligię. Ile za nowe ekorozwiązania zapłacą Polacy i o ile zbiednieją? Na co nam pozwala, a na co nie pozwala tzw. Bruksela? Czy fundusze europejskie rzeczywiście są konieczne do rozwoju gospodarki, bez nich nie powstałyby autostrady i czy rzeczywiście są to duże kwoty? Czy fundusze unijne to jednak tylko zwykłe zakamuflowane łapówki podobnie jak kiedyś błyskotki dla murzynów? Te jak i wiele innych zagadnień będzie poruszanych podczas spotkania z Panem Tomaszem Cukiernikiem, autorem analiz i książek ekonomicznych, Absolwentem Uniwersytetu Śląskiego (Wydział Prawa i Administracji) oraz Akademii Ekonomicznej w Katowicach (studia podyplomowe Handel Zagraniczny w Kolegium Zarządzania).
Podczas spotkania poruszany będzie temat Polski w Unii Europejskiej z akcentem na dwie ostatnie książki autora:
-
Sabotaż klimatyczny. Jak transformacja energetyczna rujnuje nasze życie (2025);
-
Dwadzieścia lat w Unii. Bilans członkostwa (2024);
Inne książki zaproszonego gościa:
-
Korwin. Ojciec polskich wolnościowców (2023, współautor);
-
Michalkiewicz. Biografia. Na ostatniej prostej (2021);
-
Prawicowa koncepcja państwa – doktryna i praktyka (2004, nakład wyczerpany, drugie wydanie – Wolnorynkowa koncepcja państwa – 2020);
-
Na antypodach wolności (2020);
-
Dziesięć lat w Unii. Bilans członkostwa (2015, nakład wyczerpany),
-
Socjalizm według Unii (2017, dodruk 2020);
-
Witajcie w cyrku, wywiad-rzeka z europosłem Dobromirem Sośnierzem (2019).
Na spotkanie zaprasza Stowarzyszenie Bocheńskie, Konfederacja Korony Polskiej oraz portal Czasbochenski.pl
Paweł Wieciech