1,5 mln złotych długu za umowę śmieciową?
Zgodnie z raportem, jaki na grudniowej sesji złożył Radzie Miasta zastępca burmistrza Robert Cerazy w miejskiej kasie miesięcznie brakuje na opłaty za wywóz śmieci około 80 tys zł.
Władze miasta przygotowały informacje na temat funkcjonowania i finansowania nowego systemu odbierania odpadów na wcześniejsze życzenie radnych. W przedstawionych informacji wynika, że od kiedy obowiązują nowe zasady, a więc od 1 lipca 2013 r., miesięcznie na pokrycie wydatków związanych z odbiorem i wywożeniem odpadów brakuje 80 tys. zł. W ciągu 6 miesięcy funkcjonowania nowych zasad kwota ta urosła do prawie pół miliona złotych, a ponieważ kontrakt na odbiór odpadów został podpisany na półtora roku, dług może wzrosnąć do 1,5 mln złotych. Co jest powodem śmieciowego problemu? Władze miasta poinformowały, że zakładano, iż deklaracje śmieciowe wykażą około 30 tys. osób, które będą musiały płacić za wywóz śmieci. W rzeczywistości jednak deklaracje wykazały ilość osób o ponad 4 tys. Mniejszą, a co za ty idzie suma uzyskana z opłaty śmieciowej jest niższa niż się spodziewano. Władze miasta zakładały również, że w ciągu całego okresu obowiązywania kontraktu z Bochni zostanie wywiezionych 18 tys. ton śmieci. Tymczasem, jeżeli ilość śmieci wywiezionych w 2014 r. będzie porównywalna z ilością odpadów z II połowy 2013 r. to w sumie da to 10-11 tys. ton, a więc około 2/3 tego co zakładano. Jednak jak poinformował prezes BZUK Sławomir Kołodziej przeszacowanie ilości wywiezionych odpadów nie wpłynęło na cenę:
Gdybyśmy jako zwycięzca przetargu zakładali, że wywieziemy w ciągu 1,5 r. z Bochni 18 tys. ton śmieci, to ofertę wycenilibyśmy na ponad 9 mln zł a nie na niespełna 6 mln zł – stwierdził Sławomir Kołodziej.
Radni zarzucali burmistrzowi, że problem pojawił się na własne życzenie. Zdaniem Bogdana Kosturkiewicza przetarg można było ogłosić i rozstrzygnąć znacznie wcześniej a gdyby okazało się, że jego zwycięzca zażądał zbyt wysokiej ceny, wtedy byłby jeszcze czas na to, by go unieważnić i przeprowadzić postępowanie raz jeszcze. Zdaniem niektórych radnych przetarg można było ogłosić na pół a nie na półtora roku.
W jaki sposób problem może zostać rozwiązany?
Aby zwiększyć wpływy z opłaty śmieciowej Urząd Miasta zamierza uszczelnić informacje dotyczące ilości osób, która są zobowiązane do jej zapłaty. Możliwe jest również obniżenie ceny, jaką trzeba będzie zapłacić za wywóz odpadów konsorcjum na czele którego stoi BZUK. Ale zdaniem prezesa Kołodzieja oznaczałoby to zmniejszenie częstotliwości odbierania odpadów:
*Jest wstępna zgoda firm na renegocjacje kontraktu, ale pod jednym warunkiem: mniej pieniędzy to mniej pracy * - stwierdził Sławomir Kołodziej.
Ostatnim rozwiązaniem, które brane jest pod uwagę przez władze Bochni to podniesienie stawki opłaty śmieciowej:
System się nie bilansuje i w takiej wersji nie może dalej funkcjonować. Najprostszym sposobem bilansowania systemu i zwiększenia wpływów do budżetu z tytułu tzw. podatku śmieciowego byłoby podniesienie stawek. Traktujemy to jednak jako ostatni krok do samofinansowania się systemu – stwierdził Robert Cerazy.
[MK]