Abp Marini w Starym Sączu: nie lękajcie się być świętymi
"Nie lękajcie się być świętymi" - zaapelował do rodzin i samorządowców abp Piero Marini, który w niedzielę 21 czerwca, na starosądeckich błoniach przewodniczył Mszy św. z okazji 10. rocznicy wizyty Jana Pawła II i kanonizacji bł. Kingi. Mistrz Papieskich Ceremonii Liturgicznych za pontyfikatu Jana Pawła II nawiązał w ten sposób do przesłania Jana Pawła II, który w Starym Sączu prosił, aby "uczynić kończący się wiek i nowe tysiąclecie erą ludzi świętych!"
Hierarcha podkreślił, że św. Kinga uczy współczesnego człowieka czynnego zaangażowania w proces wznoszenia ładu społeczno-moralnego budowanego na fundamencie wartości ewangelicznych. "Przede wszystkim musimy zauważyć, że człowiek bardzo potrzebuje pomocy Bożej łaski również po to, by być wartościowym i twórczym członkiem rodziny ludzkiej. Św. Kinga przypomina, że nie da się pojąć życia społecznego bez Chrystusa i Jego orędzia miłości".
Abp Marini dodał, że Św. Kinga żyła miłością. Mówił, że także my jesteśmy wezwani do bardziej konsekwentnego realizowania tego przykazania — w życiu społecznym, politycznym, ekonomicznym, w sferze publicznej, rodzinnej i osobistej. Chodzi o chrześcijańskie "uświęcanie świata" — dodał kaznodzieja.
Gość z Rzymu wskazywał, że przed współczesnymi ludźmi stoi wielkie zadanie — dawania świadectwa. Wskazywał, że przede wszystkim domy rodzinne powinny stawać się mieszkaniem ludzi świętych. "Rodzina, jako wspólnota życia i miłości, mimo kryzysu współczesnej rodziny, wciąż pozostaje największą tęsknotą człowieka, z jego potrzebą szczęśliwego życia rodzinnego. Poprzez rodzinę toczą się bowiem dzieje człowieka, dzieje zbawienia ludzkości. Dlatego w trosce duszpasterskiej Kościoła rodzina zawsze zajmowała i wciąż zajmuje czołowe miejsce. Tempo zmian współczesności, szeroka laicyzacja społeczeństw, ukazują coraz dobitniej potrzebę troski o rodzinę, o jej zaangażowanie wychowawcze i uświęcające".
Bliski współpracownik Jana Pawła II powiedział, że poprzez kanonizację bł. Kingi, ogłoszoną dziesięć lat temu, papież ofiarował Polsce i całemu Kościołowi przykład świętości życia chrześcijańskiego do naśladowania. - Ale również sam Papież, pozostaje dla nas ojcem, przewodnikiem i przykładem — mówił abp Marini.
"W Kaplicy Redemptoris Mater, w Pałacu Apostolskim w Watykanie, podziwiać można piękną ikonę Zmartwychwstania. Przedstawiono na niej Chrystusa, który pochyla się nad ludzkością pogrążoną w śmierci i chwytając za dłoń Adama i Ewę usiłuje dźwignąć ich ku życiu. Ikona ta przypomina mi Sługę Bożego Jana Pawła II. Widziałem Jana Pawła II po raz ostatni na dwa dni przed śmiercią. Ojciec Święty leżał na łóżku, oddychał z wielkim trudem i nie mógł mówić. Patrząc mi w oczy, uścisnął mocno i długo moją dłoń... jakby chciał powiedzieć: dziękuję, a przede wszystkim jakby chciał zapewnić mnie o swojej bliskości na zawsze. Tak, Jan Paweł II jest blisko nas wszystkich: jego dłoń nadal ściska moją dłoń; jego dłoń stale ściska dłoń każdej i każdego z was" — wspominał abp Marini.
W uroczystościach 10. rocznicy wizyty Jana Pawła II i kanonizacji bł. Kingi, pomimo deszczu i zimna, wzięło udział kilka tysięcy pielgrzymów. Na Mszy św. zgromadziły się rodziny z całej diecezji tarnowskiej i samorządowcy, którym patronuje św. Kinga.
Na zakończenie uroczystości abp Piero Marini przekazał dla diecezji tarnowskiej pamiątkę po Janie Pawle II . To mitra, której papież używał od 1998 do 2003 roku w Środę Popielcową.
Foto: dk Kamil Wróbel (TSD)