5 tys. dzieci uczestniczyło w II Kongresie Misyjnym
5 tys. dzieci z całej diecezji tarnowskiej spotkało się na II Kongresie Misyjnym w Tarnowie. Plac przed kościołem pw. bł. Karoliny Kózkówny zamienił się w misyjną wioskę, gdzie w ?igloo? czy w ? afrykańskiej dżungli? można było zrobić sobie zdjęcie.
Były koncerty, wspólne tańce, konkursy i wystawa zdjęć z krajów misyjnych. Na spotkanie przybyło kilkunastu misjonarzy, którzy często byli proszeni o autograf. Z dziećmi spotkali się biskup tarnowski Wiktor Skworc i abp Anatole Milandou z Brazzaville (Rep. Konga), który przebywa z wizytą w diecezji tarnowskiej.
Dzieciom w Kamerunie żyje się o wiele trudniej niż w Polsce - mówi ks. Stanisław Stanisławek z diecezji lubelskiej, który od 33 lat pracuje w Afryce. - Często dzieci wychowuje rodzeństwo, bo rodziny są wielodzietne. Dzieci są głodne, bo posiłek jedzą raz dziennie. Opowiadam czasami dzieciom w Polsce, że częściej jedzą owoce tropikalne niż ich rówieśnicy w Afryce. Może trudno w to uwierzyć, ale jeżeli dorosłym uda się zebrać banany czy inne owoce to chcą je sprzedać, aby zarobić na utrzymanie rodzin — podkreśla misjonarz.
Kongres rozpoczął się od uroczystej Mszy św. W homilii ks. Stanisław Wojdak, który przez 9 lat pracował w Republice Środkowoafrykańskiej mówił dzieciom o trudnym życiu ich rówieśników. Zachęcał, aby dzieci włączyły się w grupy Papieskiego Dzieła Misyjnego i modliły się za swoich kolegów z krajów misyjnych. Podkreślał także, że przekazując niewielki dar wartości jednego cukierka można pomóc głodującym dzieciom.
Podczas Kongresu wystąpił m.in. zespół "Promyczki" z Nowego Sącza, dużą popularnością cieszyła się loteria fantowa z cennymi nagrodami. Dzieci przyjechały także do Tarnowa z latawcami o tematyce misyjnej, oraz z "łańcuchami miłości". Składały się one z tysięcy koluszek, a każde z nich symbolizowało jedno ze zobowiązań, jakie podejmuje każde dziecko na rzecz swych rówieśników z krajów misyjnych.
Dzieci uczestniczące w kongresie modliły się o pokój na świecie. Symbolem ich pragnień były gołębie pokoju, po jednym na każdy kontynent, wypuszczone w powietrze na zakończenie spotkania. Wzruszająca była akcja pt.: "Przyłóż rękę do …" Mali misjonarze, na kartce papieru z wylosowanym i wypisanym krajem misyjnym odciskali ślad swojej dłoni — jako symboliczny wkład w modlitwę i pomoc konkretnemu krajowi misyjnemu i pracującym tam misjonarzom.
Kongresowi towarzyszyło hasło: "Życia nie zmarnuję, gdy dzieciom świata miłość podaruję". Kongres był głównym punktem obchodów 150-lecia obecności Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci w diecezji tarnowskiej. Organizatorem Kongresu Misyjnego Dzieci był Wydział Misyjny Kurii Diecezjalnej w Tarnowie.